Golić czy nie golić? A kogo to w ogóle obchodzi
Kobiece włosy to wciąż problem, a tak naprawdę nie powinno nas w ogóle obchodzić, czy ktoś je ma, czy nie i to bez względu na to, z jaką płcią się identyfikuje
Ostatnio temat kobiecego owłosienia powrócił w związku z najnowszymi zdjęciami polskiej firmy, która zajmuje się szyciem eleganckiej bielizny na wymiar. Firma umieściła na swoim profilu na Instagramie fotografię, na której widać włosy łonowe modelki.
Podobne
- Golić czy nie golić? Nie, ten dylemat nie zaczął się od filmów dla dorosłych
- Nosi bikini i nie wstydzi się włosów łonowych. Słyszy: "Musisz skosić trawę"
- Nie goli włosów na twarzy i jest dumna ze swojego zarostu - musicie poznać Joannę J Kenny
- Przeżyła atak psa. Teraz musi golić włochaty nos
- Nie goliła pach od trzech lat. Bo czy kobiety naprawdę muszą to robić?
Pod postem pojawiło się wiele pozytywnych i pełnych zachwytu komentarzy. Gratulowano promowania normalności, niektórzy cieszyli się, że ktoś w końcu pokazuje coś poza tak nierealną "gładką" wersją. Tak zaczęła się dyskusja o kobiecym owłosieniu, która potem przeniosła się na Twittera.
Wciąż to samo
Można też chyba napisać, że w zasadzie towarzyszy nam od dłuższego czasu. W końcu wracamy do niej co jakiś czas np. gdy jakaś znana instagramerka pokaże swoją nieogoloną pachę. Rok temu chociażby o temacie sporo mówiło się w związku z akcją "It's not about hair". Co jest takiego w kobiecym owłosieniu, że od dawna nie potrafimy przestać o nim dyskutować?
"It's not about hair" CIAŁOPOZYTYW x Iwona Bielecka
Najpewniej to, że temat po prostu dotyczy on kobiet, a raczej tego jak są postrzegane przez społeczeństwo, w jakich ramach według niego i według mężczyzn powinny się mieścić. To wciąż ten sam, odgrzewany i wciąż nie do końca przerobiony, powracający temat uwłaszczenia kobiecego obrazu przez facetów.
Kiedy zaczęłyście się golić?
Ja bardzo dobrze pamiętam ten moment. Jakoś gdzieś w piątej klasa podstawówki, gdy stałyśmy w przebieralni na basenie. Właśnie wtedy zaczęłam się czuć gorsza, nie pasująca, bo w przeciwieństwie do niektórych dziewczyn wciąż miałam włoski na nogach.
Najbardziej zabawne wydaje mi się to, że chyba do tamtego momentu w ogóle nie wiedziałam, że je mam. Oczywiście zdawałam sobie z nich sprawę, ale po prostu nie postrzegałam ich jako czegoś odrębnego – zwyczajnie były częścią nogi. Tamtego dnia na basenie w pewnym sensie przestały nią być. Stały się problemem.
Oczywiście, gdy tylko wróciłam do domu od razu zaczęłam błagać mamę o to, by pozwoliła mi się ogolić. Po dłuższym czasie uległa, choć przestrzegała, że będę tego żałowała. Ja na basenie czułam, że w końcu pasuje. Już nikt się nie śmiał, nikt nie żartował. Byłam "normalna".
To trochę jak z pierwszym biustonoszem – nie chcesz nie pasować. Dopiero po czasie orientujesz się, że jednak bez niego było lepiej. Dzisiaj też już wiem, że moje życie było znacznie prostsze bez maszynki do golenia. I nie mam tu na myśli tylko wrastających włosków i ran po zacięciach.
To dotyczy nas wszystkich
Żeby nie było, że to tylko moje doświadczenie. Rozmawiając z innymi kobietami często słyszę podobne historie. O szybkim goleniu się na sucho, bo przecież się zapomniało, a to tak nie wypada np. na basenie pokazać się z jakimś włoskiem. Już nie wspomnę nawet o rezygnowaniu z czegoś w związku z nieogoloną łydką. Albo o tym, że niektóre z nas specjalnie noszą długie spodnie, bo wstydzą się owłosienia na nogach.
Powiecie, że to przecież nie problem, jak się wstydzisz, to zawsze możesz się ogolić! Chyba nie wszyscy wiedzą, a ci niegolący się panowie na pewno, że ta czynność wiąże się z wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami. Wzrastające włoski, zapalenia, strupki, wysypki - to wszystko naprawdę sprawia, że niektórzy, niektóre z nas, nie mogą się golić.
Mężczyźni nie są brudni, my tak
Problem polega też na tym, że na męskie włosy w ogóle nie patrzymy w ten sposób. Nie oburza nas to, że faceci np. nie golą ich pod pachami, nikt im też wtedy nie mówi, że to "niehigieniczne". Nikt takiemu nieogolonemu mężczyźnie nie zarzuci, że o siebie nie dba, nikt się nie będzie z niego śmiał.
A przecież jeszcze niedawno, nikomu też nie przeszkadzały nieogolone kobiety - wystarczy spojrzeć na starsze filmy, polecam też zerknąć do naszego tekstu o historii golenia. Tam też dowiecie się, czemu to podejście się zmieniło.
Równość i "nie obchodzi mnie to"
W tym wszystkim nie chodzi jednak o to, by teraz kobiety przestały się golić albo przeciwnie, by mężczyźni zaczęli. Chodzi o to, by każdy robił, co chciał, by każdy mógł czuć się ze sobą, w swoim ciele, z tym jak wygląda komfortowo.
Żeby nas nie dziwiło, że kobieta ma włoski pod pachami i żeby nikt się z niej nie wyśmiewał. Żeby to samo nie spotykało golących się mężczyzn. Żeby np. gdy sami nie czujemy się komfortowo z własnymi włoskami, nie przeszkadzało nam to, że ktoś je goli i na odwrót. Serio, to są TYLKO włosy. Naprawdę nie rozumiem, czemu wciąż musimy to mówić.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje