Czarnek uspokaja maturzystów. Porównuje młodzieżówkę PO do Hitlerjugend
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, uspokaja maturzystów w sprawie kontrowersji, które towarzyszą formule matury 2023. Twierdzi, że obawy wokół egzaminu są eskalowane przez opozycję. Podczas wizyty w Kielcach zapowiedział możliwe zmiany w sprawie możliwości korzystania ze smartfonów w szkole, a przy okazji porównał młodzieżówkę PO do Hitlerjugend.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek 23 stycznia podczas Świętokrzyskiej Akademii Samorządowej w Kielcach wygłosił wykład pt. "Kierunki rozwoju systemu edukacji". Minister poruszał bardzo różne tematy: od strachu przed nadchodzącą maturą, po obecność smartfonów w szkołach, po... porównanie młodzieżówki PO do Hitlerjugend.
Podobne
- Czarnek nieuczciwie potraktował maturzystów. Będzie bunt? [WYWIAD]
- Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy lex Czarnek 2.0.
- Przemysław Czarnek straszy "rewolucją genderowską" i ruchem Wolna Szkoła
- Czarnek o strajku oświaty. Nauczyciele nie widzą raju, który stworzył?
- Lex Czarnek znowu w Sejmie. "Nie udało się drzwiami, więc minister próbuje oknem"
Czarnek o kontrowersjach wokół matury 2023
Czarnek podczas wykładu w Kielcach odniósł się do kontrowersji wokół matury 2023. Przypomnijmy, że najwięcej emocji budzi matura z języka polskiego. We wrześniu licealiści wystosowali nawet apel do ministra edukacji Przemysława Czarnka, podnosząc, że o zmianach – w tym znacznie poszerzonej liście lektur – dowiedzieli się za późno, bo dopiero pod koniec drugiej klasy. Prosili by ten odwołał egzamin ustny, który został wznowiony po pandemii. Wskazywali na ciągłe reformy szkolnictwa i zmianę podstawy programowej, obciążenie nauką zdalną. W grudniu grupa nauczycieli języka polskiego ogłosiła swój manifest domagając się przywrócenia "ludzkiej twarzy" systemowi oceniania matur. Adresatem była Centralna Komisja Egzaminacyjna. Poloniści twierdzili, że kryteria oceniania matury z języka polskiego w formuje 2023 jest dla uczniów niekorzystne, niesprawiedliwie, nieczytelne i uznaniowe.
Maturzyści martwią się, że konkurując o miejsce na uczelni ze starszymi kolegami będą bez szans. Ci bowiem zdawali prostszy egzamin.
- Apeluję do wszystkich, którzy podburzają nauczycieli, rodziców, a w szczególności stresują maturzystów: przestańcie. To nie jest zabawa, to są młodzieńcy, którzy jako pierwsi kończą system "8+4" i są świetnie przygotowani do matury. To, że są świetnie przygotowani, to my już wiemy, bo temu służą egzaminy próbne - mówił minister edukacji cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Dodał, że matury próbne poszły młodzieży "nadspodziewanie dobrze", choć - ponieważ były one sprawdzane nie przez egzaminatorów a nauczycieli w szkołach macierzystych, nie znamy uśrednionych wyników dla całej Polski. - Po co podburzać? Robią to ludzie, którzy dzisiaj są funkcjonariuszami partii politycznych opozycyjnych - mówił minister.
Czarnek odniósł się też do apelu maturzystów o niewznawianie matury ustnej. Twórcy apelu tłumaczyli, że przez naukę zdalną nie mieli szansy przećwiczyć wystąpień publicznych.
- Dzisiejsza młodzież i dzieci coraz mniej ze sobą rozmawiają, coraz mniej spoglądają sobie w oczy. Coraz częściej posługują się komóreczką, smartfonikiem, komputerem, kamerką. Brakuje bezpośredniego kontaktu, ale to nie znaczy, że mamy odchodzić od matur ustnych - mówi minister cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Dodał, że zlecił analizę w sprawie rozwiązań dotyczycących ograniczenia używania telefonów komórkowych w szkołach.
Czarnek porównał młodzieżówkę PO do hitlerjugend
Czarnek raz jeszcze odniósł się do kontrowersji, jakie wywołała treść podręcznika do HiT-u prof. Wojciecha Roszkowskiego, który przez wielu ekspertów nazywany był ideologicznym, stronniczym, ksenofobicznym i rasistowskim. Czarnek wciąż broni tej pozycji, a w Kielcach powiedział, że błędem wydawnictwa było to, że w ogóle pokazała opinii publicznej podręcznik już w maju, przez co media miały dużo czasu by o nim mówić.
- To, że młodzieżówka Platformy Obywatelskiej jak Hitlerjugend przed kamerą rozrywa książki, wyrywa kartki, szkoda, że jeszcze nie pali. No to jest powrót do hitleryzmu, myśmy tego się nie spodziewali - mówił Czarnek. Dodał, że do "zdziczenia doprowadzili totalitaryści, którzy nazywają siebie większością demokratyczną".
- To jest totalitaryzm, to z demokracją nie ma nic wspólnego - stwierdził minister Czarnek cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku