Powrót Donalda Tuska. Co sądzą o tym młodzi? “Nie wiem, nie pamiętam typa”

Myślę, że fajnie, jeśli wróci i jakoś się wykaże, bo mega mnie już wkurza ta kampania nienawiści do niego

Nic nie sądzę. Nie wiem, nie pamiętam typa

Nieee, musiałabym sobie przypomnieć, co zrobił najgorszego, bo już wyparłam. :D

No więc stosunek mój do powrotu Tuska jest taki, że ni mnie to ziębi ni grzeje xD. Cały czas te same znane twarze w polityce się przewijają, którym większość społeczeństwa i tak w pełni nie ufa. Tusk jak dla mnie jest w podobnej sytuacji. Wraca ale wszyscy wiedzą, że raczej nie jest to dla naszego narodu żadne wielkie zbawienie ani powrót króla xD. Jak o tym usłyszałem to było mi to obojętne bo i tak ciągle taplamy się w tym samym bagnie ze starymi ropuchami. Jakiejś świeżej krwi tu potrzeba a nie powrotu Tuska

Nie mam zdania

Chciałabym wiedzieć co ma nam do zaproponowania, ale prócz ciśnięcia Kaczorowi chyba nic XD z tego co kojarzę to PO w ważnych sprawach dla mnie takie jak Strajk Kobiet aktywne nie było, więc sorry xD

Szczerze, jakoś mnie to nie obchodzi

Szczerze nie wiem co myśleć. Mam obojętne uczucia, wolałbym, by Trzaskowski objął fotel platformy, większość młodzieży go popiera i zna niż Tuska. Taka moja opinia: Trzaskowski wyglądałby lepiej niż Tusk.

Gorszy niż Budka nie będzie. Ale nic to da PO, bo ich program to i tak tylko "anty pis"

Popieram dwie powyższe opinie przedmówców

Powrót Tuska do polskiej polityki ani mnie ziębi, ani grzeje. Postrzegam go jako kolejną postać w wojnie PiS vs PO, czyli nic nowego. Kiedy był premierem, ja byłem zbyt młody, żeby interesować się polityką. Dzisiaj z udziałem Tuska powstają świetne memaski - mam nadzieję, że będą powstawały nadal.

Mam wyje*ane, PO czy PiS jeden syf. Po maturze i tak planuje wypie*dolić z tego kraju.

Trudno nie znać Tuska, w końcu to zawsze była “jego wina”. Ja nawet się trochę ucieszyłam, że wraca, ale jego ostatnie wystąpienia trochę mnie rozczarowały. Mam nadzieję, że dostał porządne korki w tej Brukseli, szczególnie w tematach dotyczących osób LGBTQ+ i kryzysu klimatycznego. Jeśli nie zajmie konkretnego stanowiska w tych sprawach, to jak dla mnie może nie istnieć na naszej scenie politycznej

Super że wrócił, bo tyle PiS o nim mówi w TVP - ciekawe, czy się go boją?

To ja dodam od siebie, że jak się dowiedziałam, że Tusk wraca, to takie wow! Wreszcie pokona tego małego dziada. Ale jak posłuchałam jego przemówienia, to poczułam taki krindż, że straciłam nadzieje. PO brzytwy się chwyta