Co dalej z protestem nauczycieli? Miasteczko edukacyjne, pikiety w całej Polsce
Protest nauczycieli. W Warszawie stanie miasteczko edukacyjne, a 15 października w całej Polsce zorganizowane zostaną pikiety. Czy nauczyciele będą strajkować?
Rok szkolny 2022/2023 rozpoczął się od protestu nauczycieli, który trwa do tej pory. 19 września Sławomir Broniarz, przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego, na konferencji prasowej podał szczegóły dotyczące kalendarza działań protestacyjnych.
Podobne
- Strajk w oświacie. Nauczyciele wyjdą na ulice w symbolicznym dniu
- Dzień Nauczyciela 2022. Nie chcą kwiatów. Chcą byś wysłał "Kartkę do Czarnka"
- Lex Czarnek 3.0 przyjęte. Minister chce również bronić kobiet przed lewakami
- Najmłodszy nauczyciel w Polsce ma 21-lat. "Oceny nie mają wielkiego znaczenia" [WYWIAD]
- Walczy z zaimkami w szkołach. Organizacje LGBT protestują
Protest nauczycieli. Miasteczko edukacyjne w Warszawie
Pierwszym krokiem będzie stworzenie miasteczka edukacyjnego.
- Po pierwsze w październiku ZNP wspólnie z Forum Oświata, a także innymi organizacjami działającymi w sferze szeroko rozumianej edukacji, także z udziałem rodziców, organizacji pozarządowych, zorganizuje w Warszawie edukacyjne miasteczko - powiedział na konferencji prasowej szef ZNP.
Chodzi o strefę namiotową, w której nauczyciele i różne organizacje będą nagłaśniać nieprawidłowości w polskim szkolnictwie. Ma być elementem kampanii informacyjnej adresowanej do polityków, rodziców, samorządów i nauczycieli. Według Broniarza polska szkoła boryka się z poważnym kryzysem.
- To nie jest tylko i wyłącznie problem wynagrodzeń, to nie jest tylko i wyłącznie problem braku nauczycieli. To jest naszym zdaniem sprawa, która dotyczy treści edukacyjnych, zadań, które spoczywają na szkole, to jest także daleko idący niedostatek w finansowaniu edukacji zarówno poprzez subwencję, jak i poprzez zadania własne - podkreślił Broniarz, który dodał, że działający w miasteczku będą mówić o warunkach i czasie pracy, finansowaniu edukacji w tym wynagrodzeń nauczycieli, obecności organizacji pozarządowych w szkole, szkolnictwie wyższym, sytuacji pracowników w administracji obsługi szkół, przedszkoli, uniwersytetów, a także treściach nauczania.
- Patrząc na treści edukacyjne, podstawę programową, na różnego rodzaju działania ministerstwa dotyczące wprowadzania nowych przedmiotów do użytku, obiegu szkolnego, widzimy, że nad podstawą programową trzeba się bardzo poważnie pochylić i zastanowić - powiedział szef ZNP.
Protest nauczycieli. Pikiety w całej Polsce
Kolejnym punktem kalendarza protestacyjnego jest ogólnopolska pikieta zaplanowana na 15 października.
- Równocześnie w każdym z województw będziemy chcieli zorganizować wydarzenia o charakterze akcji protestacyjnych, ulokowane w zależności od ustaleń albo przed obiektami administracji rządowej, ewentualnie siedzibami kuratoriów oświaty - powiedział przewodniczący ZNP.
Protest nauczycieli. (Na razie) strajku nie będzie
Broniarz powtórzył wcześniejsze głosy nauczycieli, że przynajmniej na razie nauczyciele nie będą strajkować, a protestować. Strajk, czyli powstrzymanie się od pracy, odbiłoby się na finansach i tak źle zarabiających nauczycieli. To nie znaczy, że jeśli resort ministra Przemysława Czarnka nie dogada się z nauczycielami, do strajku nie dojdzie.
- Nigdy nie możemy odrzucić w działaniach związkowych tej formy akcji czy tej formy działania na rzecz poprawy warunków materialnych nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami, ale na pewno nie jest to możliwe w październiku czy w listopadzie - stwierdził Broniarz.
Protest nauczycieli 2022. Czego chcą nauczyciele?
Przypomnijmy, że od 1 września ZNP uruchomiło pogotowia protestacyjne we wszystkich ogniwach związku, oflagowało i oplakatowało placówki, prowadzi akcję informacyjną o kryzysie w polskiej szkole. Związkowcy z ZNP domagają się podwyżek dla nauczycieli na poziomie 20 proc.
Drugi związek zawodowy nauczycieli, czy Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", domaga się wzrostu wynagrodzeń wszystkich nauczycieli od 1 stycznia 2023 r. o co najmniej 5 proc. powyżej inflacji.
Tymczasem z powodu złych warunków pracy i niskich wynagrodzeń z zawodu odchodzą kolejni nauczyciele, a system oświaty przeżywa kryzys kadrowy, który odbija się na uczniach.
Jak wynika z raportu kontroli NIK z 2021 roku problemem jest m.in. przydzielanie nauczycielom nadgodzin w wymiarze przekraczającym maksymalny limit.
"Jak wynikało z danych w Systemie Informacji Oświatowej, nadgodziny przydzielano w badanym okresie ponad 73 proc. nauczycieli, 11 proc. pracowało w więcej niż jednej szkole (z deklaracji w badaniu kwestionariuszowym wynika, że 24 proc.). Najczęściej w kilku placówkach jednocześnie zatrudnieni byli nauczyciele edukacji dla bezpieczeństwa, fizyki, chemii, geografii, muzyki i techniki, najrzadziej - edukacji wczesnoszkolnej, języka polskiego, języka angielskiego i wychowania fizycznego" - podaje na Facebooku inicjatywa nauczycielska Protest z Wykrzyknikiem.
W tym roku pensje nauczycieli ponoszone były już dwa razy. Problem w tym, że nie dotyczyło to wszystkich przedstawicieli tego zawodu.
"W maju wynagrodzenia nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego wzrosły o 4,4 proc. tak jak całej sfery budżetowej, we wrześniu zaś wzrosły tylko wynagrodzenia nauczycieli początkujących - o 20 proc. w stosunku do nauczycieli stażystów i o 9 proc. w stosunku do nauczycieli kontraktowych. Nauczycieli mianowanych i dyplomowanych wrześniowa podwyżka nie objęła." - pisze portal money.pl.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos