Choinka z 110 tys. plastikowych butelek stanęła w Libanie

Choinka zrobiona z 110 tys. plastikowych butelek stanęła w Libanie. Obok znajdziemy instalację z plastikowych nakrętek przedstawiającą kulę ziemską z napisem "We don’t have planet B" (Nie mamy planety B).

Wszystko to w ramach świątecznego festiwalu Christmas by the Lake, który co roku od 15 lat odbywa się nad jeziorem Bnaszii, położonym przy drodze prowadzącej z Trypolisu w Góry Liban. Festiwal co roku przyciąga chrześcijan z Bliskiego Wschodu, głównie społeczność ormiańską.

Inicjatorką niezwykłego drzewka świątecznego jest Caroline Czaptini Machlouf, libańska artystka, która tworzy instalacje z materiałów z recyklingu i jest zdobywczynią pięciu rekordów Guinessa w kategorii plastikowych dzieł.

"Tysiące plastikowych butelek utworzyły to gigantyczne drzewko i gwiazdę nad jeziorem Bnaszii, a wszystko po to, by zwrócić uwagę na rolę recyklingu" - napisała artystka na Instagramie. W budowie choinki pomagali jej wolontariusze.

Chcecie zobaczyć więcej nietypowych choinek z 2022 roku? Przeczytajcie nasz tekst pt. "Choinki z przekazem w Kijowie, Wilnie, Warszawie. Tematem wojna i ekologia".

Biografię Caroline Czaptini Machlouf opisuje dedykowana kobiecym projektom strona ONZ "UN Women", z której dowiadujemy się, że zainteresowanie butelkami zaczęło się u kobiety kilka lat temu. Chciała zrzucić kilka kilogramów i za radą dietetyka zaczęła pić więcej wody.

- Trzymałam puste butelki po wodzie - było ich 500 - w pudełku. Zadzwoniłam do kilku organizacji, aby odebrać plastikowe odpady, ale nigdy się nie pojawili. Było to w okolicach Bożego Narodzenia, więc postanowiłam z pomocą mojej córki Sophie zrobić domową choinkę z plastikowych butelek. Goście byli pod wrażeniem rezultatu i zachęcili nas do zrobienia jej na większą skalę, co postanowiłam zrobić kilka miesięcy później - mówi Machlaouf cytowana przez "UN Women".

Wraz z zabawą przyszła pora na refleksję. Artystka mówi, że czym więcej czytała o wpływie plastiku na środowisko, tym bardziej była przerażona. Chciała zwrócić uwagę na to, że nadmierne wytwarzanie śmieci to wielki problem.

Ustanowienie jej pierwszego rekordu świata było trudnym zadaniem, ponieważ nie miała pieniędzy i nie wiedziała od czego zacząć. Pewnego dnia powiedziała sama do siebie:

- "Caroline! Jesteś Libanką i jesteś kobietą, więc możesz zrobić wszystko!". Uciekłam się do mediów społecznościowych i zamieściłam historie na Instagramie o moim projekcie, prosząc ludzi, aby wysyłali mi puste butelki po wodzie, zamiast je wyrzucać - mówi cytowana przez "UN Women". Odzew był ogromny.

Gmina Chekka (nadmorskie miasto położone 64 km od Bejrutu) podchwyciła pomysł, zabezpieczyła budżet, aby kupić stelaż. Aby zebrać więcej butelek, kobieta wynajęła autobus i zorganizowała zbiórkę w Bejrucie. Z pomocą społeczności zebrała 140 000 butelek w okresie siedmiu miesięcy i ukończyła choinkę w Chekce w ciągu 20 dni w grudniu 2019 roku. Pierwszy rekord świata ustanowiła rok później budując z butelek choinkę o wysokości 28,1 metrów.

Kilka miesięcy później z okazji miesiąca Ramadan z plastikowych kapsli ułożyła mozaikę przedstawiającą półksiężyc, czyli symbol islamu. Instalacja miała powierzchnię 196,94 m². W ten sposób zdobyła drugi w życiu rekord Guinnessa, za największą mozaikę z kapsli od butelek.

Trzeci rekord ustanowiła w grudniu 2020 roku, gdy po wybuchu w porcie w Bejrucie, chciała podnieść morale mieszkańców stolicy i zbudowała mającą 300,2 m2 mozaikę z kapsli. Instalacja przedstawiała flagę Bjerutu.

- Swój pierwszy rekord Guinnessa ustanowiłem w wieku 36 lat. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że robię coś nawet zbliżonego do recyklingu. Od tamtej pory naprawdę wierzę, że można stworzyć coś z niczego. Dziesięć lat temu rozwiodłem się. Ludzie mówili o mnie "rozwódka". Odkąd rozpoczęłam tę podróż, stałam się "kobietą, która zdobyła światowe rekordy Guinnessa - mówi.