Ane Piżl o neutralnych płciowo toaletach

Aktywistka wypraszana z damskiej toalety. Dyskryminacja, o której się nie mówi

Źródło zdjęć: © Ane Piżl, Instagram
Anna RusakAnna Rusak,21.03.2023 14:00

Przemoc w stosunku do osób LGBTQ+ to nie tylko hejt i wyzwiska w sieci. Aktywistka i edukatorka Ane Piżl opowiedziała o tym, co ją spotyka w damskich toaletach. Czy potrzebujemy neutralnych płciowo toalet?

Ane Piżl, znana na Instagramie jako Ane Ratownica, to aktywistka i ratowniczka. W zeszłym roku zapoczątkowała akcję "TOPFREEDOM.PL", która sprzeciwiała się temu, w jaki sposób traktowane są kobiece sutki i piersi.

Influencerka w mediach społecznościowych często porusza również kwestie związane z inkluzywnością czy tolerancją. W ostatnim wpisie postanowiła zwrócić uwagę na problem dyskryminacji w toaletach. Czy potrzebujemy neutralnych płciowo ubikacji?

Ane Piżl o wyrzucaniu z damskiej toalety

Piż w poście na Instagramie napisała, że wielokrotnie była wypraszana z damskiej toalety z powodu wyglądu. Ane jest osobą niebinarną, ale nie używa zaimków i form neutralnych. Chce, by każdy zwracał się do niej tak, jak czuje, o czym więcej pisaliśmy w tekście, w którym Ratownica mówiła o jej podejściu do niebinarności.

W tekście na Instagramie możemy przeczytać, że aktywistka nie tylko była wypraszana z toalety, ale i nie raz słyszała niezbyt miłe komentarze. Ludzie potrafili przy niej chrząkać i ukradkiem robić zdjęcia. Pytali, udając, że jej nie widzą: "To jest facet czy babka", mimo że stała obok.

"Nie zliczę, ile razy wyrzucono mnie z toalety. Łatwiej byłoby policzyć ile razy obyło się bez uwag i min. Ludzie się gapią, chrząkają, chichoczą, rzucają komentarze 'w powietrze', albo komentują do koleżanki ('to jest facet czy babka?'), chociaż stoję metr obok. Serio. Interwencja ochrony na lotnisku to też dla mnie żadna niespodzianka. Jest to tak uciążliwe, że wielokrotnie wolę nie pić. A jak jest kolejka to nigdy, ale to nigdy w niej nie czekam, bo wtedy już wszyscy (którzy akurat nie gapią się w telefon) gapią się na mnie, a nawet czasem ktoś 'ukradkiem' (metr ode mnie) zrobi zdjęcie - pisze w tekście Piżl.

trwa ładowanie posta...

Czy potrzebujemy neutralnych płciowo toalet?

Ane Ratownica rozumie, z czego może wynikać pewien dyskomfort osób, które spotyka w toalecie. Uważa jednak, że można postąpić lepiej. Wystarczy nie komentować i empatycznie podejść do całej sytuacji, zadając grzeczne pytania. Według Piżl wcale nie potrzebujemy neutralnych płciowo toalet. Wystarczy edukacja i szacunek.

- Osoby, które to robią, nie są ani zalęknione, ani wystraszone. Są zwyczajnie chamskie. Mogłyby przecież, jeżeli umycie rąk obok osoby innej płci nie mieści im się w głowie, albo wyjść i poczekać minutę, albo powiedzieć na przykład: 'Przepraszam pana najmocniej, mam wrażenie, że pomylił pan toalety'. Proste? Jak ktoś ci zajmie miejsce w kinie, to chyba nie chrząkasz i nie komentujesz w powietrze - komentuje Ane Piżl.

Temat, który porusza Piżl, nie jest nowy i jakiś czas temu odnosiła się do niego nawet Emma Watson, aktorka znana z "Harry’ego Pottera". Została zapytana przez transpłciową dziennikarkę o to, co by zrobiła, gdyby w toalecie spotkała transpłciową osobę. Jej odpowiedź do serca powinni wziąć sobie wszyscy.

Choć dla niektórych pewnie neutralne toalety brzmią dziwnie, wcale nie są jakimś wymysłem osób LGBTQ+. Takie ubikacje powstały, by każdy, bez względu na swoją tożsamość płciową, mógł z nich korzystać. Rozwiązanie jest szczególnie ważne np. dla osób transpłciowych, które mogą odczuwać pewien dyskomfort w związku z korzystaniem z toalet nie zawsze odpowiadających ich tożsamości płciowej. Co więcej, takie ubikacje można już znaleźć nawet w szkołach w Stanach Zjednoczonych.

trwa ładowanie posta...

Źródło: Instagram, Ane Piżl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 3
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 145