Młoda Polka została zwolniona z pracy za brak noszenia stanika

Została zwolniona z pracy za brak bielizny? "Taki był komunikat"

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
24.07.2024 15:00

Rynek pracy nie jest obecnie najłatwiejszy dla młodych osób. Są one narażone na mobbing ze względu na noszone ubrania czy wygląd. Dwudziestoparoletnia tiktokerka opowiedziała w mediach społecznościowych, że została zwolniona za nienoszenie stanika.

Płace w wysokości najniższej krajowej, śmieciowe umowy, mobbing oraz ocenianie wyglądu w dalszym ciągu są na porządku dziennym w wielu polskich firmach. Część pracowników boi się otwarcie mówić o swoich problemach ze względu na strach przed utratą pracy. Niektórzy jednak otwarcie opowiadają o swoich przeżyciach, aby ostrzec potencjalnych zainteresowanych daną posadą. Wśród nich jest młoda tiktokerka, która utraciła pracę z kuriozalnego powodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk

Tiktokerka została zwolniona za brak stanika

Tiktokerka posługująca się nazwą bekalarska do wtorku była zatrudniona w mieszczącej się w Kaliszu firmie produkującej zapachy do samochodów. Dziewczyna w filmiku mówi, że sama praca podobała się jej, jednak w miejscu zatrudnienia miał panować mobbing: - Praca była super, nie była to wymarzona praca, ale też nie najgorsza, pracowałam w gorszych miejscach. Odnajdywałam się, nie było fizycznie nic trudnego w tej pracy, ale psychicznie była masakra. Panował tam straszny mobbing, mobbing od góry, od osób postawionych wyżej i mobbing między pracownikami.

Młoda kobieta informuje, że od kilku lat nie nosi staników. Nie zmieniło się to po podjęciu pracy. Zapewnia jednak, że ze względu na ubierane przez nią luźne ubrania, mało kto byłby w stanie zauważyć brak bielizny: - Chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika, chyba, że bardzo mu na tym zależy - podkreśla Balekarska.

W dalszej części filmu dziewczyna informuje, że kierowniczka nagle wprowadziła nakaz zakładania staników: - W poniedziałek rano dostaliśmy komunikat: pani kierownik przy wszystkich dziewczynach powiedziała, że od dzisiaj jest nakaz noszenia bielizny, że proszę zakładać bieliznę i tyle, taki był komunikat. - Kierowniczka miała dodać, że rozumie, że "dla normalnych osób to całkowicie normalne i całkowicie naturalne, że zakłada się stanik, ale dla niektórych widocznie nie".

Tiktokerka poczuła się, jakby ktoś "obdarł ją z godności"

Justyna miała zostać złapana za rękę przez kierowniczkę i zapytana wprost, czy ma na sobie stanik. Tiktokerka opisuje, że poczuła się wtedy, "jakby ktoś obdarł ją z godności": - Zero szacunku, poczułam się mega źle, stanęły mi łzy w oczach. - Pracowniczka fabryki dodała, że nie była jedyną osobą, wobec której wprowadzono wymóg noszenia staników.

Tego samego dnia agencja, przez którą Justyna otrzymała pracę, zadzwoniła do niej z informacją, że jej umowa została rozwiązana. Jej koleżanka także straciła pracę: - Dostałyśmy telefon, że nasza umowa jest rozwiązana, że jutro mamy nie przychodzić do pracy, że jeśli chcemy oddać nasze plakietki, to możemy podjechać do agencji albo oddać je pani kierownik. Byłam w szoku, bo dopiero co się przeprowadziłam, dostałam pracę, myślałam, że będzie okej, a zostałam bez pracy z dnia na dzień.

Zwolnione dziewczyny pojechały do agencji, aby poznać dokładne powody rozwiązania umowy oraz zasięgnąć porady, czy agencja pomoże im w podjęciu kroków prawnych przeciwko fabryce, z której zostały zwolnione. Rozgoryczona tiktokerka informuje, że jej film ma ostrzec innych przed zatrudnianiem się w tym miejscu, a także pomóc w znalezieniu kogoś, kto wesprze ją na drodze prawnej. Filmik dziewczyny został wyświetlony ponad 607 tys. razy i uzyskał prawie 50 tys. polubień.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Za jakiś czas firmy będą miały do wyboru, albo się zamknąć, albo zacząć szanować pracowników. Niektórym trochę pomoże ai i robotyzacja, która trochę opóźni zmiany, ale te i tak nastąpią. Ludzie nie wytrzymają trendu robienia z pracowników niewolników przez coraz bardziej bogacący się biznes nie mający żadnych ludzkich odruchów. Kiedy ludzi przestaje mimo pracy stać na nie tylko własne mieszkania, ale nawet na uniknięcie bezdomności, to pewnego dnia zdarzy się kolejna rewolucja w jakiś sposób. Być może ogólnoświatowy strajk lub coś podobnego po czym tzw. Przedsiębiorcy, albo zaczną sprawiedliwie dzielić się ogromnymi zyskami, albo zostaną zniszczone i zamknięte. Nie wiem w jakiej formie się to pojawi - czy w postaci zmiany podatków czy krwawej rewolucji głodnych i bezdomnych ludzi, ale to tylko kwestia czasu. To musi się zdarzyć. Możesz być najbardziej przedsiębiorczym cwaniakiem na planecie, ale jeżeli będziesz zbyt chciwy to pewnego dnia zostaniesz zatłuczony kijami. Módl się więc o tylko wyższe podatki i ściśłe kontrole Twojego postępowania z pracownikami, którzy wypracowują zysk w Twojej firmie.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się