Ocalały z katastrofy lotniczej opowiada o swoich przeżyciach

Zjadł ciała swoich kolegów. Po latach powiedział, co wtedy czuł

Źródło zdjęć: © YouTube: LADbible TV / YouTube: LADbible TV
Weronika Paliczka,
16.01.2024 14:00

Carlos ‘Carlitos’ Páez Rodriguez był pasażerem lotu, który ponad 50 lat temu rozbił się w Andach. O swoich przeżyciach opowiedział w półgodzinnym wywiadzie.

Carlos ‘Carlitos’ Páez Rodriguez 13 października 1972 r. wyruszył w podróż z Urugwaju do Chile. Carlos był zawodnikiem rugby, który razem z drużyną miał zagrać w meczu w Santiago. Ze względu na złe warunki atmosferyczne oraz błąd pilota lot numer 571 rozbił się w Andach, niedaleko wulkanu Tinguiririca. W sumie w samolocie znajdowało się 45 osób, w tym pięciu załogantów.

72 dni walki o przetrwanie

12 osób zmarło w bezpośrednio po katastrofie. Kolejne pięć początkowo uznano za zaginione, ponieważ wypadły z samolotu. Ich ciała znaleziono 24 października. Pięć osób zmarło pierwszej nocy po wypadku. 28 października z gór zeszła lawina, przysypując kadłub, w którym spało 27 osób. W wyniku osuwu śniegu zmarło kolejne osiem osób.

O katastrofie w Andach powstało wiele podcastów, serialów, filmów oraz książek. Jednym z nich jest film Netfliksa "Śnieżne Bractwo", opowiadający historię przetrwania ocalałych z lotu 571. Wszystkie produkcje skupiają się na jednym, przerażającym szczególe: kanibalizmie. Osoby, które przeżyły wypadek były pozostawione bez jakiegokolwiek pożywienia. O problemie opowiedział Carlos ‘Carlitos’ Páez Rodriguez, jeden z 17 ocalałych.

"Jeśli nie zjesz, umrzesz"

Carlos ‘Carlitos’ Páez Rodriguez opowiedział o katastrofie w wywiadzie pod tytułem "29 minut z..." nagranym dla LADBible. Rodriquez powiedział, że gdy zorientowali się, że nie ma jedzenia, wszyscy myśleli o tym samym, jednak nikt nie poruszał kontrowersyjnej kwestii na głos. Chodziło o jedzenie martwych pasażerów, uznawane za kanibalizm. Pierwszą osobą, która zasugerowała takie rozwiązanie, był Nando Parrado, zawodnik rugby, który w katastrofie stracił matkę i siostrę.

Parrado miał powiedzieć, że on "zjadłby pilota". Jego rozumowanie opierało się na fakcie, że ocalali nie znali załogi, podczas gdy pozostałe ofiary były ich kolegami z drużyny oraz rodzinami. Ostateczne wszyscy zdecydowali się na akt kanibalizmu.

- Każdy z nas podjął decyzję w swoim czasie i spożywał jedzenie, kiedy był w stanie to zrobić. To był proces. Na początku myślałem, że nie mogę dotknąć ciał moich przyjaciół. Potem stało się to czymś naturalnym, niemal codzienną rutyną, ponieważ jedzenie było częścią paliwa, aby się stamtąd wydostać. Wybrałem życie. Jestem dumny z tego, co zrobiłem - mówi po latach Carlos ‘Carlitos’ Páez Rodriguez.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

My Plane Crashed And I Survived 72 Days In The Andes | Minutes With

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 20
  • emoji ogień - liczba głosów: 3
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 8
  • emoji smutek - liczba głosów: 42
  • emoji złość - liczba głosów: 6
  • emoji kupka - liczba głosów: 14
Jan Paweł 2 udzielił im rozgrzeszenia.
Odpowiedz
4Zgadzam się1Nie zgadzam się
erni,zgłoś
Chciał przeżyć i nie miał innego wyjścia.
Odpowiedz
23Zgadzam się2Nie zgadzam się
i co wtedy czuł? - taki jest tytuł
Odpowiedz
17Zgadzam się1Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 14