Wyciekła piosenka Caroline Derpieński. Jak brzmiała przed wielką sławą?

Influencerzy, którzy zdobyli popularność w mediach społecznościowych, coraz częściej szukają nowych dróg ekspresji - a jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest muzyka. Od spontanicznych singli po pełnoprawne albumy, internetowe gwiazdy próbują swoich sił w branży muzycznej, wnosząc do niej nie tylko swoje talenty, ale także rzesze wiernych fanów. Dla jednych to naturalny krok w karierze, dla innych - odważne wyjście poza strefę komfortu i próba udowodnienia, że są czymś więcej niż twarzami z Instagrama czy TikToka.

Reakcje na te próby bywają mieszane. Widzowie i słuchacze często zastanawiają się, czy muzyczna kariera influencerów to prawdziwa pasja, czy jedynie kolejny sposób na monetyzację ich popularności. Krytycy zarzucają brak oryginalności i warsztatu, ale nie brakuje też sukcesów - niektóre utwory stają się viralami, zdobywając miejsca na listach przebojów. Bez względu na opinie, jedno jest pewne: influencerzy w muzyce wprowadzają nową energię i zmieniają sposób, w jaki młodzi ludzie odkrywają nowe brzmienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Caroline Derpieński stawia pierwsze kroki na scenie muzycznej wraz z singlem "Christmas Time". Wydawać by się mogło, że to początki nowej odsłony influencerki. W rzeczywistości jednak Caroline, a raczej Karolina Derpieńska, śpiewała już w 2017 r. Na kanale "SZYMALE" pojawiła się tajemnicza piosenka "Muszę zapomnieć", której autorką ma być sama dolarsowa królowa.

Piosenka wraz z teledyskiem trwa 34 sekundy. W trakcie tej chwili Karolina rzuca talerzami, jest podrywana przez przystojniaka, który złamał jej serce, widowiskowo płacze rozmazując tusz do rzęs na całej twarzy, aż w końcu osuwa się na bruk. Wszystko to w nieco ponad połowie minuty. O czym śpiewa Caroline Derpieński? Tekst brzmi: "Twój wzrok spotyka się z moim, usta daleko ode mnie. Odpycham myślą swoją uczucia, które tkwi we mnie. Czuję twe oczy na sobie, serce mi żalem łomocze. Nie odwracaj się do mnie, chcę zapomnieć o tej nocy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo