Caroline Derpieński olała Edzia. Raper nie miał dość dollarsów?

Współprace między twórcami internetowymi na nikim nie robią już wrażenia. Wspólne nagrywanie filmów czy odwiedziny na kanałach wpływają pozytywnie na ocieplanie wizerunku oraz zwiększanie popularności i wyświetleń. Czasem spotkania ułatwia mieszkanie w jednym mieście, w innych przypadkach influencerzy podróżują, aby stworzyć coś razem. Sytuacja komplikuje się, gdy jedna z zainteresowanych osób mieszka poza granicami Polski, jednak nawet wtedy można wymyślić rozwiązanie, które satysfakcjonuje obie strony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edzio Rap do niedawna przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie jako jeden z niewielu Polaków odwiedził O'Block, czyli najniebezpieczniejszą dzielnicę w Chicago. O swoich odczuciach influencer, jak to ma w zwyczaju, nagrał piosenkę. W trakcie wizyty za oceanem raper z TikToka nagrywał materiały z innymi twórcami internetowymi, jednak nie zawsze współprace dochodziły do skutku.

Przy okazji wizyty w Miami Edzio Rap skontaktował się z Caroline Derpieński. Influencerka początkowo zgodziła się na spotkanie, które miało odbyć się o 14.00 przy hotelu InterContinental. Caroline wybrała to miejsce ze względu na bliskość wody i duże parkingi. Wcześniej zapytała także, czy może wziąć ze sobą psa. Raper stawił się w umówionym miejscu, jednak po dolarsowej królowej nie było ani śladu. Po chwili Caroline napisała, że nie wyrobi się na umówioną godzinę i poprosiła o przesunięcie jej o półtorej godziny, na co zgodził się Edzio. Czas mijał, a pod legendarnym hotelem nie było ani śladu modelki.

Ostatecznie, po ponad półtorej godziny czekania, Caroline Derpieński napisała do influencera. Jej wiadomość nie była jednak radosna - dolarsowa królowa odwołała spotkanie. Edzio Rap podsumował całe wydarzenie mówiąc, że to nie pierwszy raz, gdy "olała go dziewczyna".