Wschód na wiecu Donalda Tuska. Szef PO zapowiedział rozliczenie Orlenu
Na spotkaniu Donalda Tuska z wyborcami w Mińsku Mazowieckim obecni byli aktywiści i aktywistki z inicjatywy Wschód. Jedna z nich zapytała szefa PO o podatek od nadmiarowych zysków spółek energetycznych (tzw. windfall tax), m.in. Orlenu, którego do dzisiaj nie wprowadził rząd PiS.
Wschód to inicjatywa odważnych młodych ludzi, którzy nie boją się konfrontować polityków i zarządy koncernów energetycznych z rzeczywistością. Aktywistka Maja Włodarczyk podczas spotkania szefa PO z wyborcami zapytała o podatek od nadmiarowych zysków spółek energetycznych.
Podobne
- Aktywiści rozlali krew na poznańskim rynku. Powód skłania do namysłu
- Oskar Szafarowicz przewiduje przyszłość. Widzi Donalda Tuska na pielgrzymce
- GenZdecyduje odpowiedzią na Okiem Młodych? Już budzą kontrowersje
- Ostatnie Pokolenie napisało list do premiera. Mają jasne żądania
- Futuro Vegetal - kim są aktywiści klimatyczni, którzy oblewają się krwią?
"Konieczność transformacji energetycznej jest już na stałe wątkiem w programach politycznych. Wiemy, że to wynik lat pracy aktywistek i naukowców. Potrzebujemy ogromnej mobilizacji, by politycy i polityczki rozumieli, że satysfakcjonująca jest tylko taka transformacja, która będzie sprawiedliwa; nastawiona na tworzenie zielonych miejsc pracy, a także oparta na trosce i zadbaniu o osoby, które w wyniku poprzednich transformacji zostały kompletnie zapomniane" - komentuje Maja Włodarczyk, aktywistka z inicjatywy Wschód.
Donald Tusk o rozliczeniu spółek energetycznych
Donald Tusk zapytany o rozliczenie spółek energetycznych powiedział wprost, że "strategiczne, państwowe spółki energetyczne, m.in. Orlen, nie są po to, by budować zyski, a po to, by uczestniczyć w transformacji energetycznej i równocześnie umożliwić, by w czasie inflacji ceny nie były zbyt wysokie".
- Rozliczanie Orlenu, czyli spółki, która odpowiedzialna jest za kryzys klimatyczny, ale też energetyczny, i wykorzystywanie jej zysków do przeprowadzenia tej transformacji to pierwszy krok do poradzenia sobie z tym wyzwaniem. Będziemy pilnować, by Platforma Obywatelska faktycznie zajęła się tym po ewentualnej wygranej w wyborach - zapewnia Maja Włodarczyk.
To samo pytanie o podatek od nadmiarowych zysków spółek energetycznych kilka dni temu zadał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu Marcin Dziubak, aktywista inicjatywy Wschód.
- Deklaracje Donalda Tuska o opodatkowaniu nadmiarowych zysków Orlenu, a także jego przekonanie o tym, że żadne zyski nie powinny trafiać do kieszeni biznesmenów ze spółek energetycznych, traktujemy jak stanowczą decyzję, a nie jedynie rzucanie słów na wiatr. Ewentualna wygrana opozycji powinna w takim razie faktycznie oznaczać koniec z bogaceniem się ogromnych koncernów na tragediach ludzi - mówi Marcin Dziubak z inicjatywy Wschód.
Aktywista kilka dni wcześniej konfrontował w tej sprawie premiera Mateusza Morawieckiego. Jego odpowiedź nie zadowoliła jednak przedstawicieli inicjatywy Wschód
- Partia rządząca wybrała dalsze podtrzymywanie zgniłego układu z Danielem Obajtkiem. Koalicja Obywatelska, stojąc na straży wypowiedzianych przez lidera słów, musi zachęcać do poparcia ich stanowiska przez inne ugrupowania. Oczekujemy, że to się wydarzy. Na takie kroki czekają przede wszystkim miliony Polek i Polaków, którzy już dziś obawiają się nadchodzącego kryzysu energetycznego - dodaje aktywista.
Wschód walczy o rozliczenie spółek paliwowych
Inicjatywa Wschód od miesięcy walczy o działanie polskiego rządu w sprawie spółek paliwowych, które od 2022 r. dorobiły się nadmiarowych zysków w wyniku kryzysu energetycznego. W 2022 r. spółka Orlen zarobiła nadmiarowo ok. 35 mld zł, co stanowiło 1 proc. polskiego PKB za tamten rok. Mimo zapewnień składanych przez ministra Jacka Sasina w marcu br., w Polsce do dziś nie nałożono tzw. windfall taxu.
- Z ust lidera opozycji, Donalda Tuska, padła kolejna deklaracja o rozliczaniu rządów Prawa i Sprawiedliwości. Teraz mowa o Danielu Obajtku, ale też jego mniej medialnych współpracownikach, a także wszystkich, którzy dorobili się na handlowaniu paliwami kopalnymi, także na sztucznej manipulacji cen na stacjach. To słuszna zapowiedź, liczymy, że nowy rząd postawi na ludzi, nie zyski. To dla nas kolejny alarm do patrzenia władzy na ręce, do rozliczania z zapowiedzianych obietnic. Wiemy, że obecne układy i powiązania spółek energetycznych z politykami mogą stać się obiektem zainteresowania dla nowych rządzących - nie pozwolimy na to. Dość inwestycji w paliwa kopalne, czas na prawdziwe zmiany i transformację, która nikogo nie zostawi w tyle - komentuje Patrycja Kozień, aktywistka inicjatywy Wschód, również obecna w Mińsku Mazowieckim.
Wschód twierdzi, że dla niektórych firm, takich jak spółki paliwowe i energetyczne, aktualne kryzysy to doskonała szansa, aby maksymalizować zyski kosztem nas wszystkich. Według aktywistów kryzys energetyczny to efekt zarówno ogólnego wzrostu cen paliw i energii, jak i - jak przyznają same firmy (takie jak Orlen) - zwiększenia marż. Zdaniem przedstawicieli inicjatywy, podczas gdy Polki i Polacy martwili się rosnącymi kosztami energii, a wielu do dzisiaj ledwo wiąże koniec z końcem, Orlen nie poniósł żadnej odpowiedzialności za kryzys, do którego tak bardzo się przyczynił.
Popularne
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?