TikTok miał gromadzić dane o osobach LGBT+. Eks pracownicy ujawniają
Firmy z branży mediów społecznościowych od dawna są znane z gromadzenia naszych danych w celu personalizacji reklam. Byli pracownicy TikToka zdradzili rzekomą praktykę firmy, która miała gromadzić znacznie więcej prywatnych danych użytkowników LGBT+.
TikTok staje się coraz bardziej popularniejszą aplikacją, szczególnie wśród młodych ludzi. Wraz ze wzrastającą popularnością, platforma, należąca do firmy ByteDance, zmaga się również z kolejnymi problemami.
Podobne
- Śmieszny trend z TikToka. "Girl", "Boy", "Gay Math"
- Kontrola szkół przyjaznych LGBTQ+. Mocna odpowiedź organizatora rankingu
- Na TikToku dzieli się wszystkim. Poniosła tego konsekwencje
- Amerykanie nie chcą oddać TikToka. Robią na złość rządowi?
- Fanki Julii Żugaj mają szokujące doniesienia. Były materacami?
Na początku kwietnia 2023 r. pisaliśmy o zbanowaniu TikToka w 13 państwach. Głównym powodem miało być zbieranie poufnych danych użytkowników aplikacji, w tym dziennikarzy, którzy relacjonowali w mediach informacje o ByteDance. Więcej informacji o sprawie możecie przeczytać tutaj.
TikTok zbiera dane o osobach LGBT+?
Grupa byłych pracowników chińskiej platformy ujawniła rzekomą praktykę, jaką firma miała prowadzić w celu zbierania i gromadzenia danych użytkowników. Jak podają portalowi Wall Street Journal, miało to polegać na prowadzeniu listy użytkowników, którzy oglądali treści LGBT+.
Eks pracownicy zaniepokoili się tą informacją, ponieważ mogła ona zostać wykorzystana do identyfikacji internautów. Gdyby wspomniana lista wyciekła lub trafiła do rządu, osoby ze społeczności LGBT+ mogłyby zostać narażone na niebezpieczeństwo.
Wiadomym jest, że firmy gromadzą nasze dane, jednak są one wykorzystywane w celu personalizacji reklam. Unikają też zbierania bardziej wrażliwych danych, jak m.in. te związane z orientacją seksualną, stąd też zainteresowanie tym, co robi właściciel TikToka z poufnymi danymi.
ByteDance i centrum do przechowywania danych
Uwagę byłych pracowników zwrócił też fakt, że domniemana lista była rzekomo dostępna dla niespotykanie dużej liczby zatrudnionych, a nawet były czasy, kiedy mieli oni możliwość kontroli uprawnień do listy.
Wall Street Journal poprosił o wypowiedź rzecznika TikToka. Stwierdził on, że dane, o których mowa, miały być dostępne tylko przez rok i usunięto je w 2022 r. Dodał również, że firma nigdy nie prosiła o dane na temat amerykańskich użytkowników.
WSL zauważył też, że ByteDance w 2022 r. stworzył centrum do przechowywania amerykańskich danych. Zrobił to, aby namówić ustawodawców z USA na zmianę decyzji. Amerykańskie władze zaniepokoiły się bowiem rzekomym zbieraniem prywatnych danych przez TikToka oraz gromadzeniem preferencji oglądania.
Mieli również obawy, którzy pracownicy mają dostęp do jakich danych. ByteDance nie chce, aby zakończyło się to całkowitym zakazem używania TikToka w Stanach Zjednoczonych. Z tego powodu zdecydowało się na stworzenie wcześniej wspomnianego centrum przechowywania danych.
Zmiany w firmie ByteDance
W 2021 r. chińska firma zdecydowała się na zmianę systemu tagowania treści. Przeszła z systemu opartego na identyfikatorach na taki, w którym numery są przypisywane do danego klastra treści (grupy podobnych treści).
TikTok przeniósł też dane do nowej siedziby w USA oraz zablokował dostęp do nich.
Mimo podjętych działań przez ByteDance, zarzuty byłych pracowników o istnieniu listy użytkowników LGBT+ nurtują i niepokoją internautów. W niektórych częściach świata homoseksualizm jest zdelegalizowany, a w USA ponownie są ataki na osoby queer i trans. Z tego powodu nie można dziwić się obawom społeczeństwa, że wspomniana lista istnieje, a dane mogą "wypłynąć na światło dzienne".
Co o tym myślicie?
źródło: futurism.com, rankit.pl
W temacie społeczeństwo
- Polska staje do walki z kryzysem demograficznym. Czy "Rządowy Tinder" rozwiąże problem?
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- We Wrocławiu pojawi się świąteczny tramwaj. Św. Mikołaj rozda grzecznym upominki
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
Popularne
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów
- Zakpił z Muska i Zuckerberga? "Regular Animals" podzieliły świat sztuki
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]





