Kobieta skarżyła się na ból języka. To był rak

Skarżyła się na ból języka. 24-latka usłyszała tragiczną diagnozę

Źródło zdjęć: © Instagram
Redakcja Vibez,
11.04.2024 19:00

Młoda pacjentka, skarżąca się na dyskomfort w języku i gardle, otrzymała diagnozę raka skóry. Pomimo przeprowadzenia operacji usunięcia i częściowej rekonstrukcji języka, nowotwór rozprzestrzenił się na trzynaście innych miejsc.

Ayla Eilert, 24-letnia tancerka, zgłosiła się do lekarza w 2021 r., skarżąc się na ból języka, który rozprzestrzeniał się na całą jamę ustną. Przez dwa miesiące jej stan zdrowia nie był prawidłowo zdiagnozowany, mimo że konsultowała się z innym specjalistą. Dopiero po skierowaniu na biopsję przez trzeciego lekarza u Ayli zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego. Ten rodzaj nowotworu zwykle rozwija się na skórze, w jamie ustnej, przełyku, płucach czy w szyjce macicy.

Chociaż ten typ raka zazwyczaj nie jest śmiertelny, w przypadku Ayli sytuacja była wyjątkowo poważna ze względu na specyficzną lokalizację zmian na języku. Sześć dni po postawieniu diagnozy, kobieta przeszła operację w szpitalu w Nowym Jorku. Zabieg ten polegał na częściowym usunięciu języka, a następnie na jego rekonstrukcji, która została przeprowadzona przy użyciu tkanki pobranej z uda pacjentki.

trwa ładowanie posta...

Walka z rakiem i ból: rodzice prosili o eutanazję dla córki

Po operacji Ayla przeszła intensywną terapię, która obejmowała 30 agresywnych serii radioterapii w ciągu nieco ponad miesiąca oraz cotygodniową chemioterapię. Leczenie to wiązało się z ciągłymi nudnościami, silnym bólem i częściową utratą głosu. Mimo intensywnego leczenia rak nadal się rozprzestrzeniał, a kilka miesięcy później masa ciała osłabionej Ayli wynosiła poniżej 40 kg.

- To nie jest sposób na życie. Proszę, pomóżcie mi umrzeć - prosiła rodziców, wyczerpana inwazyjną terapią.

Mimo że lekarze podawali pacjentce największe dawki leków przeciwbólowych, Ayla stale cierpiała. Nie otrzymała jednak możliwości dokonania świadomej eutanazji, która nie jest w dalszym ciągu nielegalna w stanie Nowy Jork (chociaż wykonuje się ją m.in. w Waszyngtonie i całym Dystrykcie Kolumbii, Kalifornii, New Jersey, Maine oraz na Hawajach).

trwa ładowanie posta...

Rodzice Ayli opisują śmierć córki jako "piękną i spokojną", ale podkreślają, że oglądanie jej wielomiesięcznej walki z chorobą było dla nich potwornym doświadczeniem. Twierdzą, że możliwość eutanazji pozwoliłaby im na godne pożegnanie córki i ukrócenie jej cierpienia. Dzisiaj, dwa lata po śmierci Ayli, jej rodzice są aktywistami na rzecz legalizacji świadomej eutanazji dla chorych pacjentów w fazie terminalnej.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0