Sieć Dino pionierem na rynku. Otworzył się pierwszy autonomiczny sklep bez kasjerów
Sieć Dino wkracza na nowy poziom zadowalania klientów. We współpracy z Politechniką Śląską oraz firmą HemiTech uruchomiono pierwszy całodobowy, autonomiczny sklep. Nie pracują w nim żadni sprzedawcy.
Do niedawna zakupy w środku nocy można było zrobić tylko na stacjach benzynowych czy w nielicznych sklepach 24/h. Problem braku mleka czy napojów na domówkę zna każdy, kto choć raz doświadczył braku zaopatrzenia. Mieszkańcy Sośnicowic nie będą już jednak musieli czekać do rana, by uzupełnić lodówkę w razie sytuacji awaryjnej. Sieć Dino uruchomiła w mieście pierwszy autonomiczny, całodobowy sklep.
Podobne
- Sztuczna inteligencja stawia kolejny krok ku człowieczeństwu. Jest się czego bać?
- Na zakupy z pieskiem? Sieć marketów wpadła na niekonwencjonalny pomysł
- Tłumy w centrum handlowym. Wszystko przez chiński sklep
- Ogórek w cenie używanego samochodu? Sieć sklepów przesadziła
- Konto Grupy PGE zaatakowane przez hakerów? Oberwało się Tuskowi
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Politechnika Śląska x Dino. Uczelnia chwali się sukcesem.
Informację o otwarciu pierwszego autonomicznego sklepu przekazała Politechnika Śląska. W poście na Facebooku napisano: " lipca w Sośnicowicach odbyło się uroczyste otwarcie sklepu automatycznego czynnego przez całą dobę i siedem dni w tygodniu. To wynik projektu, w którym Politechnika Śląska była jednym z konsorcjantów. To druga maszyna opracowana w ramach projektu iZMS, czyli Inteligentny Zautomatyzowany Magazyn Sklepowy. Pierwszą była witryna samoobsługowa, znajdująca się na terenie Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Śląskiej. Projekt rozpoczął się w 2020 roku i był dofinansowany z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Za realizację odpowiadało konsorcjum, którego liderem była firma HemiTech sp. z o.o., a jednym z partnerów Politechnika Śląska".
Przedstawiciele firmy HemiTech tłumaczą zamysł sklepu
Prezes firmy HemiTech Michał Pajączek powiedział w oświadczeniu dla Politechniki Śląskiej: - Znamy już przykłady marketów autonomicznych bez obsługi sprzedawców, w których klient pobiera towar z półek, płaci za niego i wychodzi. Chcieliśmy stworzyć rozwiązanie sklepu w pełni automatycznego, w którym człowiek nie potrzebuje wejść do środka, by zrobić zakupy. W przypadku sklepu autonomicznego należy mieć na uwadze, że trzeba przypilnować klienta, by na pewno zapłacił za towar. W przypadku automatycznego sklepu jest inaczej. Klient najpierw musi zapłacić, by otrzymać towar. Ponadto maksymalnie wykorzystujemy przestrzeń wewnątrz naszego sklepu. Stawiamy również na oszczędność – jest mniejsza powierzchnia do ogrzania, nie trzeba jej oświetlać, nie musimy w środku sprzątać. Urządzenie ponadto samodzielnie prognozuje najbliższą możliwą sprzedaż oraz wysyła zamówienie do magazynu centralnego na brakujące produkty.
Łukasz Wawrzyńczyk, project manager w firmie HemiTech, dodaje: - W sklepie znajdują się produkty, które każdy z nas zna, których nie musi dotknąć i zapoznać się z nimi. To przykładowo mleko, paczka chipsów lub napoje. Człowiek nie musi ich z bliska widzieć przed zakupem. To umożliwiło skondensowanie produktów na regałach wewnątrz urządzenia, przez co zwiększyła się jego pojemność i liczba artykułów, które w nim zawarliśmy. Proces zakupowy wygląda podobnie, jak w przypadku sklepu internetowego. Na ekranie mamy kategorie produktów. Po wybraniu tych, które nas interesują i dodaniu do wirtualnego koszyka, przechodzimy do płatności. Po opłaceniu zakupu maszyna kompletuje produkty, co możemy śledzić na drugim ekranie, składa je w koszyku, po czym otrzymuje je klient.
Gdzie można zrobić zakupy w autonomicznym sklepie?
Autonomiczny sklep Dino znajduje się w Sośnicowicach pod Gliwicami. Jego adres to ulica Przemysłowa 9. Sklep czynny jest całą dobę, można więc uzupełnić zapasy także w środku nocy.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw