Popularna sieć wzbogaca się na powodzi? "Okazja czyni złodzieja"
W mediach społecznościowych zrobiło się głośno o rzekomym nieetycznym zachowaniu Leroy Merlin. Niektórzy internauci zarzucili sieci, że celowo podwyższyła ceny worków niezbędnych w obecnej sytuacji powodziowej. W internecie pojawiła się informacja, że dawniej kosztowały one kilka złotych mniej. Rzecznik prasowy uspokaja klientów.
Polskie portale informacyjne ostrzegają przed powodziami. Obecnie mieszkańcy południowej części naszego kraju muszą stawiać czoła brutalnemu żywiołowi. Wszystko z powodu intensywnych opadów, które prowadzą do wylewania rzek z koryta. Najbardziej zagrożone są tereny w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim.
Woda zalała liczne wsie i miasta, zwłaszcza w Kotlinie Kłodzkiej oraz okolicach Jeleniej Góry. Mimo że sytuacja w niektórych miejscach, jak Kłodzko, zaczyna się stabilizować, wiele miejscowości nadal boryka się z zalaniami.
Wszystkie ręce na pokład
Mieszkańcy zagrożonych powodzią miast rzucili się do pomocy. Każda para rąk się liczy. Jedni napełniają worki piachem, drudzy zawiązują je, a jeszcze inni budują barykady. Wszystko, aby zabezpieczyć budynki oraz umocnić wały rzek. Pracują i młodzi, i starzy. W mediach społecznościowych roi się od filmików, na których widać wspólną pracę służb oraz cywilów.
Leroy Merlin wzbogaca się na powodzi?
W internecie pojawiła się plotka, że Leroy Merlin zawyżył ceny worków na piach ze względu na zwiększony popyt. Dawniej miały kosztować 4 zł, a obecnie kosztują 7,5 zł. Okazało się, że informacja to fake news, a ceny różnią się w zależności od wielkości worków. Rzecznik prasowy sklepu budowalnego wystosował oficjalne oświadczenie, które jest dostępne na stronie Leroy Merlin:
"Stanowczo zaprzeczamy fałszywym doniesieniom - ceny worków na piasek nie zostały zmienione z powodu sytuacji kryzysowej i są takie same od kilku miesięcy. [...] We wszystkich naszych sklepach cały asortyment produktów najpilniejszej potrzeby dla osób poszkodowanych przez powódź jest i będzie dostępny. Jesteśmy w bieżącym kontakcie z naszymi dostawcami i partnerami, aby zabezpieczyć dostęp do niezbędnych artykułów i zapewnić ciągłość dostaw. Jednocześnie podjęliśmy decyzję o czasowym zamrożeniu cen na najbardziej poszukiwane w tej chwili produkty. Oznacza to, że ceny te nie ulegną podwyższeniu, a czasowo w trakcie promocji mogą być nawet niższe. [...] W związku z tą sytuacją, firma zmuszona jest podjąć odpowiednie kroki prawne wobec osób i podmiotów odpowiedzialnych za rozpowszechnianie tych nieprawdziwych i krzywdzących informacji, aby chronić interesy naszych klientów i naszej marki".
Źródło: Leroy Merlin
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Zrobił test ekskluzywnych zapałek z Zary za 50 zł. Czy warto wydać tyle pieniędzy?
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- TOP 5 teledysków z 2025 r., które mogłyby być filmami. Nie jesteście gotowi na te produkcje
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut