Sztuczna inteligencja stawia kolejny krok ku człowieczeństwu. Jest się czego bać?
Twórcy Chat GPT chwalą się ogromnym sukcesem. Ich sztuczna inteligencja zacznie brzmieć tak, jak człowiek. Zwolennicy technologii są zachwyceni. Przeciwnicy ostrzegają, że to może się źle skończyć. Niektórzy o pomoc proszą Elona Muska.
Gadające roboty, latające samochody, inteligentne lodówki, pralki i zmywarki, automatyczne odkurzacze - fani "Powrotu do przyszłości" nadal czekają na niektóre obiecane wynalazki. Część z nich jest jednak dostępna w każdym markecie RTV i AGD. Choć można zarzekać się, że to nieprawda, większość osób w mniejszym lub większym stopniu korzysta z nowinek technologicznych zapewniających wygodę dla człowieka i większą autonomię dla urządzenia. Przykładem są domostwa, w których odkurzacze samojezdne otrzymują swoje imię i są traktowane jak nieco mniej rozgarnięty członek rodziny.
Podobne
- OpenAI prezentuje GPT-4o. Sztuczna inteligencja jak prawdziwy człowiek
- "To historyczny moment". ONZ przyjęło ważną rezolucję
- ChatGPT stworzył ustawę w 15 sekund. Szok i niedowierzanie
- Sztuczna inteligencja i samobójstwo 14-latka. Rodzice pozywają chatbota
- Sieć Dino pionierem na rynku. Otworzył się pierwszy autonomiczny sklep bez kasjerów
Chat GPT zacznie odpowiadać jak człowiek?
Pod koniec 2022 r. rynek telekomunikacyjny i technologiczny zrewolucjonizował Chat GPT. Rozwiązanie stosujące sztuczną inteligencję jest uwielbiane przez uczniów i studentów, którzy w kilka chwil otrzymują odpowiedź na nawet najbardziej skomplikowane pytanie. Napisanie rozprawki, artykuły na studia czy znalezienie konkretnych danych jeszcze nigdy nie było tak proste. Sceptycy zauważają, że Chat GPT często się myli, a jego wypowiedzi są nieskładne i brzmią, jakby napisał je algorytm, a nie człowiek.
Twórcy oprogramowania słuchali opinii krytyków i postanowili poprawić sposób tworzenia wypowiedzi przez Chat GPT. Jak zapewniają, już teraz sztuczna inteligencja powinna odpowiadać w sposób zbliżony do człowieka. Rozwiązanie spotkało się z falą zaniepokojenia. Komentujący na Instagramie zwracają uwagę na to, że dzięki konwersacjom z Chatem GPT może zmaleć potrzeba kontaktów międzyludzkich, co negatywnie odbije się na zdrowiu psychicznym osób korzystających ze sztucznej inteligencji.
Co na to Elon Musk?
Jedną z osób publicznych, która wyrażała swoją negatywną opinię w sprawie Chatu GPT, jest Elon Musk. Miliarder stworzył własną konkurencję o nazwie Grok. Właściciel Tesli złożył także pozew przeciwko firmie Open AI, która jest właścicielem Chat GPT. W piśmie sądowym Musk podkreśla, że firma nie skupia się na działalności dobroczynnej i naukowej, jak miała to robić, tylko na pomnażaniu zysków Microsoftu.
Nic więc dziwnego, że komentujący nowe rozwiązanie Open AI zwracają się do Muska. Jeden z internautów napisał: "Elon powinien kupić tę firmę lub ją wyrzucić, to niedorzeczne. Czy została stworzona, żeby nam pomóc, czy żeby nas zniszczyć i brzmieć jak my?". Inni zauważają, że miliarder sygnalizował, że sztuczna inteligencja przyniesie problemy: "Elon Musk dał jasno do zrozumienia, że sztuczna inteligencja będzie niebezpieczna".
Największa spina w Sabotażyście. Yoshi: Prawie się pobiliśmy z Dubielem
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół