Psie płoty Łukasza Litewki. Ty też możesz dołączyć do akcji

Łukasz Litewka to 30-letni kandydat do Sejmu z list Lewicy w Sosnowcu. Działacz prowadzi oryginalną kampanię wyborczą, której częścią mogą stać się lokalni mieszkańcy. Na czym polegają psie płoty polityka?

Kampania wyborcza trwa. Polacy już 15 października zdecydują, czy Zjednoczona Prawica utrzyma się u władzy, czy czeka nas nowy rząd. Politycy w różny sposób próbują zyskać sympatię obywateli. Pomysł Łukasza Litewki podbija media społecznościowe, a internauci są zachwyceni.

Kandydat do Sejmu z list Lewicy Łukasz Litewka wpadł na oryginalny pomysł. W kampanii wyborczej wykorzystał tych, którzy na co dzień głosu nie mają. Na banerach umieścił psiaki ze schroniska czekające na adopcję. Polityk apeluje, aby obywatele udostępniali mu swoje płoty. Będzie na nich wieszać plakaty ze ślicznymi czworonogami.

Jesteś z Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna, pow. będzińskiego lub pow. zawierciańskiego? Możesz napisać do Łukasza Litewki i udostępnić mu swój płot. Polityk chce w ten sposób zachęcić jak najwięcej ludzi do adopcji psiaków.

Łukasz Litewka udostępnił na Instagramie wiadomość od jednej z wyborczyń. Okazuje się, że akcja adopcyjna polityka podoba się ludziom. Również tym, którzy do tej pory nie głosowali na Lewicę.

"Pana akcja z psami zmobilizowała mnie, żeby wreszcie zmienić lokal wyborczy na Sosnowiec zgodnie z miejscem pobytu. Mimo że nie do końca po drodze mi z Lewicą, to pierwszy raz w życiu oddam głos z przekonaniem na konkretnego człowieka - to lepsze uczucie niż standardowy głos antyPiS. PS. w tym tygodniu adoptuję psiaka z sosnowskiego schroniska. Spotykałam Dorę na spacerach zapoznawczych z nim - cudowna psina" - czytamy w wiadomości do Łukasza Litewki.