Polacy są uzależnieni od samochodów. 80 proc. z nich jest zbędnych
Marta Żakowska, autorka książki "Autoholizm", twierdzi że zakazy są jedyną opcją, żeby walczyć z rosnącą liczbą samochodów w Polsce.
Marta Żakowska w książce "Autoholizm. Jak odstawić samochód w polskim mieście" stawia Polakom niepokojącą diagnozę. Według antropolożki my jako naród jesteśmy uzależnieni od samochodów. Autorka punktuje problemy tworzące się przez nadmierną liczbę aut (nie tylko ekologiczne) i wskazuje kroki, jakie można podjąć, by posiadanie auta stało się zrównoważone dla ludzi i planety.
Podobne
- Polacy wyrzucają mniej śmieci. Zamiast recyklingować, palimy?
- Reklamy samochodów MUSZĄ też zniechęcać do zakupu samochodu. CO? Nowe prawo we Francji
- Czym jest zero waste? Tylko nieliczni potrafią poprawnie odpowiedzieć
- Rafał Trzaskowski chwali się powstaniem Parku Naturalnego Golędzinów. W miejscu gdzie jest już zieleń
- Co zrobić z niepotrzebnymi butami? Ta akcja ułatwia sprawę
Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, w Polsce na 1000 mieszkańców przypada 774 pojazdów. To drugi najwyższy wynik w Europie - wyprzedza nas jedynie Luksemburg, gdzie jest 781 aut na 1000 osób. Dane pochodzą z 2021 r.
W 2019 r. busradar.pl opublikował raport "Transportowe zwyczaje Polaków". Wynika z niego, 86,6 proc. gospodarstw domowych w Polsce dysponuje przynajmniej jednym autem. Co czwarty Polak posiada w garażu aż dwa pojazdy, co setny - cztery lub więcej.
Te dane potwierdzają, że "autoholizm" to poważne i niekwestionowane zjawisko.
Auto, autobus czy hulajnoga?
Problem z rosnącą liczbą samochodów jest zakrojony na szeroką skalę. Łączy się z wykluczeniem komunikacyjnym w mniejszych miejscowościach, brakiem buspasów i opłakanym stanem zbiorkomu, betonozą (np. budową ogromnych parkingów) a także z ekologią.
Tymczasem okazuje się, że 80 proc. ludzi wcale nie potrzebuje samochodu do życia.
"W wielu miastach tylko 20-30 proc. badanych osób nie wyobraża sobie życia bez samochodu? Cała reszta mogłaby go odstawić lub sprzedać, gdyby tylko mieli alternatywę" - mówi Marta Żakowska w rozmowie z "Wyborczą".
"Mniejsza liczba aut to lepsze powietrze, mniejszy smog, a w konsekwencji zdrowsi ludzie. To także realne oszczędności" - dodaje autorka "Autoholizmu".
Mniej samochodów, koncepcja 15-minutowego miasta
Marta Żakowska zbliża się do idei 15-minutowego miasta. Koncept funkcjonuje już m.in. w Wiedniu, ale urbaniści w Polsce realnie zakładają jego wdrożenie. Pomysł 15-minutowego miasta zakłada, że wszelkie ważne punkty typu poczta, sklep spożywczy, fryzjer, park czy kino znajdowały się w odległości kwadransa spacerkiem od miejsca zamieszkania.
Autorka książki "Autoholizm" jest zdania, że wyłącznie ostre zakazy i ograniczenia są w stanie unormować gospodarkę samochodową w Polsce.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- Czy Kościół w Polsce upada? Wiele na to wskazuje [OPINIA]
- Kara śmierci za aborcję? Temat znów obiektem politycznej manipulacji
- Kontrola w kuratoriach oświaty. Wyniki mogą zaniepokoić uczniów
- Dlaczego Gen Z jest zmęczone polską polityką? [OPINIA]
- Oskar Szafarowicz pała nienawiścią do warszawskich zabytków: "wyburzyłbym je"
- Homoafera w Konfederacji. Winnicki odpowiada na rzekomy gejowski film
- Odkrył powiązania HIGH LEAGUE z Rosją. Malik groził jego matce
- Jann z singlem "Need A Break" podbija świat
- Nikola ma nowego gacha. Przyłapani na spacerze za rączkę