Patoginekolodzy nadal w formie. Kobietom jeżą się włosy na głowie
Wizyta u ginekologa z pewnością dla każdej kobiety jest stresująca. Ważne jest, aby lekarze byli wyrozumiali i delikatni w stosunku do pacjentek. Bywają jednak sytuacje odwrotne, a słowa usłyszane w gabinecie lekarskim zniechęcają kobiety do kolejnych wizyt.
Idąc do lekarza, liczymy na rzetelną diagnozę oraz pomoc. Nie zawsze jednak możemy spotkać się z sumienną pracą specjalisty. Doświadczają tego m.in. kobiety w gabinetach ginekologa. Z pozoru normalna wizyta może zakończyć się wstydem oraz strachem przed kolejnym badaniem.
Podobne
- Kobiety własnością publiczną. Nie chcą rodzić dzieci? Zmusimy je
- Zdejmują majtki do snu. Spotkali się ze stanowczą reakcją
- Zespół ds. Opieki Okołoporodowej. W składzie tylko Konfederacja
- Kobiety z Tindera nie chcą mieć dzieci. Faceci w ryk
- W Dzień Matki przypominamy - nie każda z nas chce i może być mamą
"Patoginekologia" jako działanie DLA kobiet
W sierpniu 2022 r. na Instagramie powstał profil @Patoginekologia. Zebrał on ponad 20 tys. obserwujących. Profil publikuje skrajnie nieprofesjonalne wypowiedzi specjalistów, które pacjentki usłyszały podczas wizyt.
Twórczynie podają, że można do nich wysyłać wiadomości. Wystarczy opisać własne doświadczenia z gabinetu ginekologicznego oraz wszelkie bulwersujące teksty ze strony lekarza, a one udostępnią je anonimowo na profilu. Więcej możecie przeczytać w wywiadzie z twórczyniami profilu Domi i Asią.
Do tej pory możemy przeczytać ponad 160 wpisów ze słowami ginekologów. Niektóre wprawiają w głębokie zdumienie.
Możemy przeczytać m.in.
- "Ale po co Pani ta spirala? Ale wie Pani, że nie dostanie rozgrzeszenia?";
- "Oj tam, nie to to następne, młoda jesteś";
- "O! W końcu jakaś młoda łania. Rozbierać się".
Z pewnością po usłyszeniu takich słów większość kobiet rezygnuje z kolejnych wizyt. Często może kończyć się to również wstydem oraz strachem. Pacjentki potrafią pozostać z traumą, co potwierdzają twórczynie w wywiadzie.
- Najbardziej się cieszę, że pojawiają się głosy od osób, które po przełamaniu takiej traumy, umawiają się na wizyty po latach. Teraz czują się silniejsze. Czują, że mają wsparcie. To super motywuje. Wątpliwości dotyczące tego, że nasz profil straszy i przez "Patoginekologię" osoby przestaną chodzić do ginekologa, okazały się nieprawdą. My zawsze będziemy powtarzać: jesteś ważna, badaj się regularnie, znaj swoje prawa i dbaj o siebie - mówi Domi w rozmowie z Anią Rusak.
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?