Nowy Jork uchwalił ustawę. Zakazuje dyskryminacji ze względu na wagę
Ponad 40 proc. dorosłych Amerykanów uważa się za otyłych, a badania pokazują, że stygmatyzacja wagi jest wszechobecna. Właśnie dlatego Nowy Jork uchwalił ustawę zakazującą dyskryminacji ze względu na wagę.
W Stanach Zjednoczonych rośnie w siłę ruch, który chce, aby rozmiar stał się chronioną cechą na równi z rasą oraz płcią. Stygmatyzacja osób z nadwagą i otyłych stała się niestety powszechna. Właśnie z tego powodu Nowy Jork uchwalił prawo zakazujące dyskryminacji wagowej.
Podobne
- Joanna z Krakowa: "Oni chyba myśleli, że ja się wciąż boję. Patrzyłam im w twarz"
- Studentka z Norwegii zawieszona. Niosła antysemicki transparent
- Jakimowicz z problemami. Jest zawiadomienie do prokuratury
- 18-latka dostała 15 mln dolarów stypendium. Pobiła rekord
- Koniec z filmami dla dorosłych? Pomarańczowa platforma zgłasza sprzeciw
Na co powoływali się zwolennicy ustawy?
Zwolennicy ustawy zakazującej dyskryminacji wagowej powoływali się na trudności w znalezieniu miejsc siedzących w restauracjach i teatrach. Podkreślali też, że jako osoby otyłe nie mogą znaleźć mieszkań, ponieważ właściciele nie chcą wynajmować im lokali właśnie ze względu na wagę i wygląd.
Radny Abreu, który sponsorował projekt ustawy, powiedział, że stał się bardziej świadomy problemu, gdy sam przytył ponad 18 kg w trakcie lockdownu. Zauważył również, że ludzie od razu zaczęli traktować go w inny, często protekcjonalny sposób.
- Ludzie otyli dyskryminowani bez możliwości odwołania się, a społeczeństwo mówi, że to jest całkowicie w porządku - powiedział na konferencji prasowej.
Oczekuje się, że ustawa zostanie podpisana przez burmistrza jeszcze w maju. Uchwała uzyskała naprawdę wysokie poparcie, mimo sceptycyzmu w niektórych kręgach politycznych.
Kwestia praw obywatelskich
Przywódca mniejszości w radzie miejskiej Nowego Jorku, Joseph Borelli (republikanin) obawia się, że prawo upoważni nowojorczyków do "pozywania każdego i wszystkiego". Podkreślił, że sam ma nadwagę, ale w żaden sposób nie czuje się dyskryminowany.
Tegan Lecheler, dyrektor National Association for the Advancement of Fat Acceptance, które współpracowało z radnym Abreu nad ustawą, ma nadzieję, że w kraju zacznie się debata na temat otyłości nie tylko w kwestii zdrowia.
- To nie jest problem zdrowotny. To kwestia praw obywatelskich - powiedziała działaczka.
Radny Abreu podkreślił, że ma nadzieję, iż zaangażowanie w prawa obywatelskie Nowego Yorku zachęci inne miasta i stany do pójścia w ich ślady.
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- "Zakaz wnoszenia bagażu niezależnie od rozmiaru". UOKiK stawia zarzuty Live Nation.
- Wojtek Gola wie, kiedy IShowSpeed zjawi się w Polsce? "Pokażmy, że Polska górom"
- Bagi wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"? Spokojnie, Wojtek Kucina go wkręci
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Ariana Grande wraca na scenę? Wcale nie kończy kariery muzycznej
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Kim jest dziewczyna Marcina Dubiela? Arkadiusz Tańcula ciągnie go za język
- Książulo spróbował drożdżówkę za 59 zł. Warto wydać tyle pieniędzy?