Nastolatkowie podpalili helikopter. Grozi im surowa kara
Dwaj rosyjscy 16-latkowie skreślili swoją przyszłość. Wszystko przez przyjęcie zlecenia, zgodnie z którym ich zadaniem było podpalenie rosyjskiego śmigłowca Mi-8. Chłopcy, zachęceni wizją zarobku, zlecenie przyjęli i wykonali. Teraz o ich przyszłości zadecyduje sąd.
Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę niechęć wobec kraju rządzonego przez Władimira Putina stale wzrasta. Mowa zarówno o osobach spoza granic mocarstwa, jak i obywatelach Rosji, którzy nie zgadzają się z polityką prezydenta. Na terenie kraju coraz częściej dochodzi do ataków na komisariaty wojskowe, komisariaty policji, budynki administracji miejskiej czy biura partii "Jedna Rosja". Wynika to z próby sprzeciwiania się wojnie w Ukrainie, a także idącej z nią mobilizacji wojskowej, która zdaniem wielu jest wysyłaniem młodych mężczyzn na pewną śmierć. Niektórzy posuwają się do czynów, za które czeka ich wiele lat pozbawienia wolności w więzieniach, które nie słyną z dobrego traktowania.
Podobne
- Apelowała o zakończenie wojny. Spotkała ją surowa kara
- Polak był w więzieniu w Kongo i oskarża o to Andrzeja Dudę. "To nasz prezydent zafundował mi piekło"
- Jak wymigać się od więzienia w Rosji? To wcale nie takie trudne
- Grozi im straszna kara. Ukraińcy i Rosjanin źle wybrali kraj
- Walczyła o prawa kobiet. Spotkała ją straszna kara
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]
16-latkowie podpalili rosyjski śmigłowiec
21 września 2024 r. dwóch 16-latków doprowadziło do spalenia rosyjskiego śmigłowca Mi-8 stojącego na terenie bazy wojskowej w obwodzie omskim. Chłopcy rzucili w maszynę koktajlami Mołotowa. W wyniku ich działań w kilka chwil śmigłowiec stanął w ogniu, a następnie spłonął. Po podpaleniu maszyny chłopcy uciekli z miejsca zdarzenia, jednak szybko zostali ujęci przez policję. Podczas przesłuchania zatrzymani zeznali, że zlecenie na podpalenie śmigłowca otrzymali za pomocą aplikacji Telegram.
Roman i Anton poinformowali policję, że za "tę pracę obiecano im dużą sumę pieniędzy". Nie wiadomo, kto zlecił podpalenie śmigłowca. Jedno jest pewne - przed 16 wiele lat będą oglądać świat przez kraty rosyjskiego więzienia. Sąd Rejonowy w Centralnym Okręgu Omska zarządził tymczasowe aresztowanie nastolatków na okres dwóch miesięcy od 21 września do 21 listopada. Chłopcy zostali oskarżeni o terroryzm. Antonowi i Romanowi za podpalenie śmigłowca grozi 20 lat więzienia.
Źródło: "DW"
Popularne
- Turyści nie mogą wnieść jedzenia do ośrodka wczasowego? Internauci w szoku
- Nowa dziewczyna Marcina Dubiela ma już chłopaka? Influencer w szoku
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut 3"? Szalony finał talent show Friza
- Wielkie jelito stanęło w Opolu. Mieszkańcy łapią się za głowę?
- Nakrętki przyczepione do butelek frustrują Szwedów? Mieszkańcy walczą z dyrektywą
- Gosia Andrzejewicz zaczepiła Quebonafide. Ma kilka dni namysłu
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Wersow płacze w poduszkę? Szczera odpowiedź influencerki
- "To dziwna praca". Allie X o szukaniu siebie i kulisach kariery [WYWIAD]