Apelowała o zakończenie wojny. Spotkała ją surowa kara

W czwartek 16 listopada Aleksandra Skoczylenko usłyszała wyrok. Artystka została zatrzymana w kwietniu 2022 r. Oskarżono ją o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji dotyczących rosyjskiego rządu.

Aleksandra Skoczylenko to 33-letnia rosyjska artystka, muzyczka oraz działaczka społeczna. W kwietniu 2022 r. została zatrzymana i oskarżona o rozsiewanie fake newsów na temat rządu. Kobieta zamieniała etykiety w supermarketach, na których było napisane, aby zakończyć rosyjską agresję w Ukrainie.

We wtorek 16 listopada oskarżona artystka usłyszała wyrok. Została skazana na siedem lat w kolonii karnej. Aleksandra Skoczylenko zwróciła się do sędziego przed usłyszeniem wyroku. Powiedziała, że "nieważne co się stanie, ona i tak przejdzie do historii".

- Wysoki sądzie, to jest wyjątkowa okazja, by pokazać społeczeństwu przykład swoim wyrokiem - powiedziała Skoczylenko.

Jak donosi polsatnews.pl, u skazanej, przebywającej od półtora roku w areszcie, zdiagnozowano kilka chorób. Jej adwokaci ostrzegali, że niemożność uzyskania wykwalifikowanej opieki medycznej wiąże się z zagrożeniem jej życia.

- Jej prześladowania stały się synonimem absurdalnie okrutnego ucisku, z jakim spotykają się Rosjanie otwarcie sprzeciwiający się zbrodniczej wojnie w ich kraju. Artystka została arbitralnie pozbawiona wolności i była przetrzymywana przez 19 miesięcy - skomentowała dyrektorka Amnesty International na Europę Wschodnią i Azję Środkową Marie Struthers w rozmowie z mediami.

Marie Struthers podkreśliła również, że Skoczylenko spotkał niesamowicie niesprawiedliwy wyrok. Wszystko tylko dlatego, że artystka próbowała otworzyć oczy swoim rodakom.