Marcin Najman z problemami. Wszystko przez Wojtka Golę?

Marcin Najman polski pięściarz, kick-bokser, freakfighter, a także promotor boksu. W internecie oraz mediach społecznościowych spełnia raczej rolę człowieka-mema. Wszystko przez to, że w swojej sportowej karierze przegrywa praktycznie każdą walkę. Jednocześnie, gdy zapowiada, że po raz kolejny będzie się bił, zawsze obiecuje, że tym razem wyjdzie pojedynku zwycięski.

Ulubieniec memiarzy Marcin Najman uwielbia również komentować to, co dzieje się na polskiej scenie politycznej. Uważa się za eksperta. Regularnie w mediach społecznościowych udostępnia nagrania, w których opowiada o swoich spojrzeniach na rządzących oraz opozycję. Gdy w kraju władzę miała Zjednoczona Prawica, często pojawiał się w TVP, gdzie również przedstawiany był jako ekspert od polityki społecznej oraz obronnej.

W poniedziałek 1 kwietnia doszło do niespodziewanej sytuacji w polskim internecie. Sylwester Wardęga udostępnił relację na Instagramie. Poinformował w niej, że najpewniej z powodu prima aprilis ktoś zażartował z członków projektu GOATS. W mediach społecznościowych znalazły się numery telefonów inlufencerów tworzących ww. kanał na YouTube. Ofiarami byli:

• Sylwester Wardęga,
• Wojtek Gola,
• Kacper Błoński,
• Michał Baron "Boxdel",
• Piotr Skowyrski "Izak".

W sobotę 6 kwietnia Marcin Najman na Instagramie poinformował, że jego numer najprawdopodobniej też wyciekł do internetu. Udostępnił zdjęcie, na którym widać, że ma nieodebranych 200 połączeń, a także ponad 800 wiadomości SMS. Sportowiec zastanawia się, czy wszystkie osoby, które znały kogoś z GOATS i miały ich numer w telefonach, też będą mierzyć się z problemami ze strony obcych ludzi.

"To tylko z kilku godzin. O co chodzi z tymi hakerami i czemu wydzwaniają do mnie z numeru Wojtka Goli? Wiem, że to nie Wojtek, gdyż dodzwoniłam i wyjaśnił sytuacje. Czyli każdy, kto był w kontaktach w telefonie Wojtka, będzie teraz obdzwaniany? Milutko. Jak zauważyliście, nie odbieram" - napisał Marcin Najman na Instagramie.