"Sorry za te powodzie". Nadia Długosz pod falą krytyki
Influencerka Nadia Długosz znalazła się pod ogromną falą krytyki. Wszystko przez jedną relację na Instagramie. Dziewczyna odniosła się w niej do powodzi męczących południową Polskę, łącząc je ze swoją kondycją psychiczną. Teraz w emocjonalnym tonie tłumaczy, że nie chciała z nikogo żartować.
Nadia Długosz to polska influencerka, aktualnie działająca głównie na Instagramie. W przeszłości w duecie z Olą Nowak tworzyła kanał na YouTube o nazwie "Beksy". Dziewczynom udało się tam zgromadzić ponad półtora miliona subskrybentów. Zajmowały się nagrywaniem krótkich skeczy na temat codziennych sytuacji i problemów. Gdy Nadia zrezygnowała z nagrywania na YouTube, przeniosła się na Instagrama, a później na TikToka. Wszędzie tam ma setki tysięcy fanów i ogromny wpływ na nastroje młodych odbiorców.
Podobne
- Koniec memów na Instagramie? Zawieszono konto Michała Marszała
- Nieodpowiedzialne zachowanie Julii Szeremety. Poszło o jedno zdjęcie
- Hania z Genzie podpadła fanom. "Twórców się oznacza"
- Rihanna zmieniła profilowe. Reakcje fanów jak w żałobie
- Influencerka "Szusz" w ogniu krytyki. Wszystko przez jeden film
Od kilku dni oczy całej Polski skierowane są na południe kraju. To właśnie tam powodzie sieją ogromne spustoszenie, niszcząc miasta oraz wsie, zabierając dobytki mieszkańców. Sporo influencerów zaangażowało się w pomoc poszkodowanym. Zorganizowało zbiórki lub pojechało do miejsc dotkniętych przez wielką wodę. Nadia Długosz na Instagramie opublikowała zdjęcie z bardzo niefortunnym opisem, odnoszącym się do powodzi. Szybko je usunęła i musiała się tłumaczyć.
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Nadia Długosz i instastory nawiązujące do powodzi
Nadia Długosz udostępniła instastory. Na zdjęciu widać, że jest smutna, a jej oczy zalane są łzami. Można domyślać się, że w życiu dziewczyny dzieje się coś niedobrego. W samej fotografii nie byłoby nic złego, gdyby nie opis, który jej towarzyszył. Influencerka zdecydowała bowiem, że dobrym pomysłem będzie nawiązanie do wielkiej wody zalewającej południe Polski. "Sorry za te powodzie, próbuję to zatrzymać do tygodnia, ale one ciągle lecą" - napisała Nadia Długosz.
Instastory szybko zniknęło z mediów społecznościowych Nadii. Nie ma się co dziwić. Napisało do niej wielu obserwatorów. Zwrócili uwagę, że opis dodany do zdjęcia jest bardzo nie na miejscu, patrząc na sytuację, z którą walczą mieszkańcy południa Polski. Sporo internautów odebrało to jako żartowanie z powodzi, które zalewają całe miasta oraz wsie.
Nadia Długosz tłumaczy się z niefortunnego instastory
Kilka godzin po usunięciu kontrowersyjnego instastory Nadia Długosz postanowiła wytłumaczyć się swoim obserwatorom. Nagrała kilka filmów, w których roztrzęsiona wyjaśniła, że przechodzi trudny czas w swoim życiu. Powiedziała, że nie miała zamiaru żartować z tak poważnego tematu, jakim są powodzie oraz dramat ludzi, których dotknęły. Podkreśliła również, że nie spodziewała się aż tak ogromnej fai hejtu.
- Nie spodziewałam się takich reakcji, w żadnym stopniu nikogo nie obraziłam, nikomu nic nie odebrałam. Ja tylko porównałam objętość wylanych przez siebie łez do powodzi, bo to było dla mnie jedyne, czym mogłam, jedyne określenie, którym czułam, że mogę w jakikolwiek sposób wyrazić swój ból - powiedziała zapłakana Nadia.
- Może dobór słów był niefortunny. Po prostu przechodzę teraz najcięższe chwile w życiu i wiele razy czytałam, że influencerzy wstawiają tylko uśmiechnięte zdjęcia, a kiedy jest źle, to chowają się w poduszkę. Nie wiem, pomyślałam, że takie emocje też mogą pomóc komuś, kto też się z czymś takim mierzy. Nie mam kogo przepraszać, bo nikogo nie obraziłam. Jedyne, za co mogę przeprosić, to niefortunny dobór słów - powiedziała Nadia Długosz.
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie