Lewica proponuje wolną Wigilię. Polacy-katolicy dostali szału
Maciej Konieczny z Lewicy (Razem) powiedział, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie i że należy im się odpoczynek. Ludzie o mało nie skoczyli sobie do gardeł.
Nowa Lewica oprócz prospołecznej polityki mieszkaniowej, finansowego wsparcia dla studentów czy legalnej aborcji w swoim programie postuluje również wiele zmian w prawie pracy.
Podobne
- Ta sprawa podzieliła Czarzastego i Hołownię. Miliony Polaków czekają
- W tym przodują młodzi Polacy. Ojciec Maty nie ma racji
- Sławomir Mentzen w formie. Zdradza, co jest gorsze od wojny z Rosją
- Janusz Korwin-Mikke przegrał z Kariną Bosak. "Kobiety nie powinny mieć prawa głosu"
- "Dej, mam chore poglądy gospodarcze". Zakpili z apelu Mentzena
Najważniejsze propozycje koalicjantów KO i Trzeciej Drogi to m.in. walka ze śmieciówkami, zwolnienia lekarskie płatne w 100 proc., odsetki za opóźnione wypłaty i chyba najbardziej kontrowersyjna: 35-godzinny tydzień pracy. Oznaczałoby to skrócenie roboczego dnia o zaledwie jedną godzinę - niby niewiele, lecz w skali tygodnia jest to dodatkowe kilka godzin, które ludzie mogliby poświęcić na rodzinę czy swoje pasje.
Trudno to sobie wyobrazić, lecz wiele osób jest bardzo niechętnych propozycji Lewicy. Czy to wystarczający dowód na to, że kultura z*pierdolu ma się w Polsce doskonale?
Maciej Konieczny z Lewicy proponuje więcej czasu na odpoczynek. Reakcja szokuje
Poseł Maciej Konieczny (Razem) podczas obrad Sejmu przedstawił propozycje Lewicy dotyczące skrócenia wymiaru pracy oraz bardzo grząskiego ostatnio tematu, czyli handlowych niedziel i wolnych Wigilii. Jego wystąpienie zbulwersowało Polaków.
Poseł Konieczny zaczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, które trudno podważyć:
Podkreślił, że niemal wszyscy w Polsce obchodzą Boże Narodzenie i że ludzie chcą spędzić ten czas z rodziną - to jeden z nielicznych momentów, kiedy krewni starają się spotkać wspólnie w większym gronie.
Dodał też, że ze względu na dobro dynamiki rodzinnej, wszystkie niedziele powinny być niedzielami niehandlowymi, aby pracownicy i pracownice handlu mogli poświęcić ten dzień bliskim.
Na sam koniec przedstawił propozycję skrócenia roboczego tygodnia do 35-godzin, powołując się na dane statystyczne z Europy, które wskazują, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów.
"Pracować po to, żeby żyć, a nie żyć po to, żeby pracować" - gdzie kłamstwo?
Wystąpienie posła Macieja Koniecznego nie wszystkim jednak przypadło do gustu. Trudno stwierdzić, co takiego rozsierdziło Polaków: Wolna Wigilia? Więcej czasu dla rodziny? Przestrzeń na rozwijanie swoich pasji?
"Wspaniale, że jesteście tacy religijni. Nie spodziewałbym się".
"Wy to odklejeni jesteście, ja pie*dolę".
"Poje*ało".
"Najlepiej to wcale nie pracować. Po co się ograniczać".
"A kto za to zapłaci?"
Komentujący nie przebierają w słowach. Bardzo często podkreślają, że Lewica zapowiadała rozdział Kościoła od państwa, co rzekomo nie spina się z dniem wolnym w Wigilię. Ironicznie proponują także całkowite odejście od pracy. Gwoli ścisłości warto przypomnieć, że nie tak dawno sobota również była dniem pracującym. Wtedy prawdopodobnie protestowano równie zaciekle - jak widać, gospodarka się po tym nie załamała.
Popularne
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło