Konfederata chce zakazać aborcji z gwałtu. Ma "kontrpropozycję"

Spór o aborcję nigdy tak naprawdę się nie skończył, ale tuż przed wyborami wyraźnie wraca. Raporty co prawda wskazują, że choć polskie społeczeństwo jest podzielone, ponad 50 proc. obywateli wyraźnie opowiada się za jej legalizacją.

Jak kwestia aborcji wygląda w programach partyjnych? Lewica proponuje legalną aborcję bez względu na powód do 12. tygodnia ciąży, a po 12. tygodniu z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki lub ciężkich wad płodu.

Koalicja Obywatelska próbuje się zadeklarować. Na stronie 100konkretow.pl partia przedstawia "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów". W jednym z nich poruszono kwestię przerywania ciąży.

Warto jednak pamiętać, że z list KO startuje Roman Giertych, który jest znanym antyaborcjonistą. Wcześniej Donald Tusk obiecywał, że stanowisko względem przerwania ciąży będzie brane pod uwagę przy tworzeniu list wyborczych.

Trzecia Droga - koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 jest nieco bardziej wstrzemięźliwa od dwóch poprzednich partii. Obiecują przywrócenie kompromisu aborcyjnego - możliwość przerwania ciąży, która powstała w przypadku czynu karalnego (kazirodztwa, gwałtu itp.), zagrożenia życia lub zdrowia matki lub gdy płód jest obarczony ciężkimi wadami. Dalej proponują przeprowadzenie referendum, jednak nie podają innych szczegółów.

Stanowisko PiS jest znane. W 2020 r. Trybunał Konstytucyjny ograniczył prawo legalnej aborcji do minimum. Skutki tej decyzji są widoczne.

W programie wyborczym Konfederacji nie ma wzmianki o aborcji. Nie zmienia to faktu, że żaden z członków partii nie popiera prawa do przerwania ciąży do 12. tygodnia. Wszyscy podpisali się pod wnioskiem do TK, który zniósł możliwość aborcji z powodu ciężkich wad płodu. W Konfederacji jest za to wielu polityków, którzy chcieliby zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Usunięcia przesłanki ciąży z gwałtu życzą sobie m.in. Sławomir Mentzen, Janusz Korwin-Mikke, Anna Bryłka czy Michał Wawer.

Michał Wawer jest kandydatem do Sejmu z ramienia Konfederacji. Startuje w okręgu nr 33 z pierwszej pozycji. 17 września polityk uczestniczył w programie "Czas decyzji: DEBATA" w TVN24. W dyskusji wzięli również udział Katarzyna Lubnauer, Jakub Szczepański, Grzegorz Kardas i Marcelina Zawisza.

Podczas debaty padło pytanie o aborcję. Wówczas Wawer odpowiedział, że są za usunięciem przesłanki gwałtu jako argumentu dla legalnej aborcji. Liczba mnoga sugeruje, że to stanowisko całej Konfederacji.

Dodał, że proponują w zamian za to uproszczenie procedur adopcyjnych, ponieważ kobieta nie ma obowiązku wychowywać dziecka poczętego z gwałtu.

Marcelina Zawisza z Lewicy podkreśliła, że to oznacza, że zgwałcona kobieta będzie musiała przez dziewięć miesięcy zmagać się z traumą, trudem porodu, a później, być może, przeżywać oddanie dziecka do adopcji.

Należy też podkreślić, że oddanie dziecka do adopcji również jest ogromnym wyzwaniem i ciężarem, okupionym wieloma moralnymi rozterkami. W narracji Konfederaty brzmi to bezrefleksyjnie. Kobieta dziecko urodzi, kobieta je odda.

Nawet abstrahując od psychicznego trudu tej decyzji - co ze stygmatyzacją matek czy po prostu rodziców, którzy z jakichś powodów nie decydują się na zatrzymanie dzieci?

Tych wątpliwości Michał Wawer niestety nie rozwiał.

Źródło: oko.press, tvn24.pl