Londyński pub zakazuje wejścia dzieciom

Knajpa zakazuje wstępu dzieciom. Burza wśród rodziców

Źródło zdjęć: © Twitter: hifromkyle / Twitter: hifromkyle
Weronika Paliczka,
16.04.2024 13:00

Pub zlokalizowany w stolicy Wielkiej Brytanii wprowadził politykę, która podzieliła społeczeństwo. Lokal zezwala na wprowadzanie zwierząt, jednak rodzice nie mogą wejść do pubu z dziećmi. W internecie trwa zagorzała dyskusja.

Lokale gastronomiczne ustalają zasady dla klientów, które czasem bywają niezrozumiałe. Kawiarnia w centrum Poznania wprowadziła zakaz korzystania z laptopów na jej terenie w weekendy. Niektóre restauracje zakazują wprowadzania zwierząt ze względów sanitarnych. Brytyjski pub wychodzi na prowadzenie w kategorii specyficznych zakazów. Lokal zezwala na obecność psów, jednak dzieci nie mają do niego wstępu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

HEJT W INTERNECIE: VIBEZ x SEXEDPL

Masz dziecko? Nie wejdziesz z nim do pubu

Lower Red Lion w St Albans, na północ od Londynu, ma przed lokalem potykacz reklamowy, na którym napisano: "Przyjazne psom, wolne od dzieci". Niecodzienną reklamą na X podzielił się klient pubu podpisujący się "Kyle". Choć początkowo zdjęcie miało być formą ciekawostki, niecodzienne zasady wstępu do pubu wzbudziły oburzenie wielu osób.

trwa ładowanie posta...

Dyskryminacja wobec rodziców

Jedna z komentujących na X napisała: "psiarze sprawiają, że nienawidzę psów". Inna osoba dodała: "Zakaz wstępu dzieci to zakaz wstępu rodziców. Ta nierówność dotyka kobiet". "Jeśli czujesz się lepiej jedząc obok zwierzęcia niż ludzkiego dziecka i rodziny, jesteś brzydką osobą, nie obchodzi mnie to" - dodaje kolejna komentująca.

"Może brakować mi poczucia humoru i przeanalizowałam to za bardzo, ale zakaz wstępu małych dzieci do miejsc publicznych jest misoginistyczny, ponieważ ogranicza to także ich matki. Co jeśli nowa mama chce spotkać się z przyjaciółką na drinka lub kawę?" - pyta oburzona internautka.

Zwolennicy rozwiązania zwracają uwagę, że pub z zasady nie powinien być miejscem przyjaznym dzieciom. Głośne rozmowy, duża ilość alkoholu, pijani klienci, nieobyczajne zachowania czy upadające szkło to tylko niektóre przykłady zagrożeń, które czyhają na dzieci. Zakaz wstępu dzieci do miejsc, których głównym celem jest serwowanie napojów wysokoprocentowych może być podyktowany bezpieczeństwem najmłodszych.

Źródło: "The Independent"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0