Julia Żugaj przeprowadziła się do UK. "W Londynie dzieje się dużo więcej niż w Polsce"

Polska jest już za mała dla Julii Żugaj? Influencerka należy do najbardziej popularnych twórczyń w Polsce: ma na swoim koncie wieloletnie współprace z markami, wprowadziła na rynek własne lody i pączki, napisała książkę we współpracy z Przemkiem Corso oraz rozwija karierę muzyczną. Jej pierwsza EP-ka "Miłostki" ukazała się trzy lata temu, a później artystka wydała album świąteczny i kilka singli. Wokół jej twórczości powstała wyjątkowo lojalna społeczność - fani, określający się mianem Żugajek, słyną z ogromnego zaangażowania w działalność swojej idolki.

Dwa lata temu Julia Żugaj wystąpiła w 15. edycji "Tańca z gwiazdami", w której zajęła drugie miejsce. Była jedną z pierwszych influencerek w historii tego show, torując drogę kolejnym twórcom internetowym - po niej w programie pojawiła się m.in. Maria Jeleniewska, a w jubileuszowe edycji z okazji 20-lecia programu wystąpi Mikołaj Bagiński "Bagi" z DRE$$CODE. Julia coraz częściej pojawia się na telewizyjnym ekranie i widać, że aspiruje do "tradycyjnej" medialnej kariery. Wcześniej prowadziła Sylwestra, dziś jest gwiazdą programu "Twoja twarz brzmi znajomo" - tym bardziej może więc zaskakiwać jej decyzja o częściowej przeprowadzce do Londynu, gdzie zamieszkała wspólnie ze swoim partnerem Kacprem Dworniczakiem.

- Pomyślałam, że dlaczego by nie spróbować mieszkać w dwóch miejscach naraz. Mogłabym mieć wszystko to, co kocham w Polsce, a jednocześnie w Londynie być całkowicie anonimowa. Czuć wolność i spokój, który tutaj czuje i spróbować. No i postanowiłam posłuchać mojej intuicji i podjęłam decyzję o przeprowadzce - powiedziała w jednym z vlogów.

Jak powiedziała, tak zrobiła - Julia Żugaj oficjalnie mieszka w Londynie. Pierwszy vlog poprzeprowadzkowy zapowiedziała na środę, a do tej pory podzieliła się z widzami kilkoma innymi spostrzeżeniami. Podkreśliła, że to co różni Wielką Brytanię od Polski to fakt, że... w stolicy UK bardzo rzadko spotyka się... pasy na przejściach dla pieszych.

Dodała też, że "Londyn to miejsce rozwoju" - podkreśliła to po udziale w listening party Odeala. "W Londynie dzieje się tego dużo więcej niż w Polsce, bo to muzyczne centrum Europy i obowiązkowy przystanek zagranicznych artystów. Dzięki temu vibe jest bardziej wyjątkowy, a my mamy szansę spotkać muzyków z całego świata" - napisała na story.

Czy to oznacza, że nowy rozdział w życiu influencerki zaowocuje również nową muzyką?