Nie żyje najgrubszy kot. Zaszkodziła nagła zmiana nawyków?
Anioły obrośnięte sierścią, nielimitowana ilość mokrej karmy i smaczków oraz góry pustych kartonów. Właśnie w takim miejscu, w kocim raju, przebywa teraz Crumbs. Był to kot, który zasłynął niespotykaną wagą jak na swój gatunek. Odszedł zdecydowanie przedwcześnie.
Świat bez niego już nigdy nie będzie taki sam. Crumbs pochodził z Rosji, gdzie miał na imię Kroshik. Bardzo długi czas żył w piwnicy szpitala, gdzie odżywiał się resztkami jedzenia, ciastkami i zupą. W ten sposób dorobił się imponującego brzuszyska, a w efekcie dużej wagi, która w rekordowym momencie wyniosła ponad 17 kg. Crumbs był tak ciężko, że nie mógł samodzielnie chodzić.
Podobne
- Wydała fortunę, by wyglądać jak pies. Zaszkodziła ukochanemu
- Podróbki Labubu to już plaga. Młoda gwiazda jest załamana
- Knajpa zakazuje wstępu dzieciom. Burza wśród rodziców
- Polski kot z ogromnym wyróżnieniem. Hodowczyni osiągnęła sukces
- Może jeść tylko 13 produktów. Żyje z potężnymi alergiami pokarmowymi
Weterynarze uratowali kota i przenieśli do specjalnego ośrodka, w którym czworonożny boss miał przejść odchudzanie. Personel schroniska zaaplikował Crumbsowi dedykowany program odchudzający. Trening polegał na tym, że kot wchodził na bieżnię do zbiornika z wodą, aby zmniejszyć obciążenie stawów. Jego opiekunowie nawet ogolili mu brzuch w celu szybszego osuszania po ćwiczeniach w wodzie. Niestety, zwierzę zmarło po tym, gdy straciło ponad 3 kg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Crumbs nie żyje. Był najgrubszym kotem świata
Trudno ustalić, co było przyczyną śmierci kota. Podobno pod zwałami tłuszczu znajdowały się nieleczone guzy, które przypieczętowały los Crumbsa. Galiana More, właścicielka schroniska, w którym leczono Crumbsa, stwierdziła, że guzy mogły spowodować zapadnięcie wielu narządów. Dodała, że koty bardzo często ukrywają objawy choroby aż do momentu, gdy jest za późno na ratunek.
Wyniki badań kota podobno były prawidłowe w tygodniach poprzedzających jego śmierć. "To smutne, że o niczym nie wiedzieliśmy i nie mogliśmy mu pomóc. To dla nas wielka strata, bo Kroshik był symbolem nadziei i liczyliśmy na szczęśliwy finał historii. Bolesne jest o tym mówić" - powiedziała Galiana More, cytowana przez New York Post.
Dziękujemy, że czuwaliście i pozostaliście z Kroshikiem do jego ostatniego tchnienia. To dzięki wam Kroshik wierzył w dobrych ludzi
Źródło: New York Post
Popularne
- "Czy są tu jakieś sexy c*pki". Ile kosztuje merch Fagaty?
- Nowe seriale 2025. Co obejrzeć jesienią? [LISTA PREMIER]
- "Pij Wojanka" to prawdziwy hit. Internauci grzmią: "promowanie picia alkoholu"
- Łatwogang szykuje się na collab Edem Sheeranem. Będą śpiewać po polsku?
- Nowy najlepszy festiwal w Polsce? TOP momenty BitterSweet Festival
- Ola Jasianek zwolniona z pracy. Ekspertka ocenia sprawę
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- Dorośli w Chinach ssą smoczki? Ortodonci i psychologowie biją na alarm
- Hailey Bieber i nowy viralowy produkt Rhode. Ta maseczka jest inna niż wszystkie