Jacek Jaśkowiak otrzymał nietypowy prezent. Przygotuje na nim kiełbasę

Wakacje trwają, trwa więc również okres grillowy. Oznacza to, że mieszkańcy Poznania tłumnie ruszyli nad Wartę. Spotykają się ze znajomymi, przygotowują jedzenie, po prostu świetnie się bawią. Istnieje jednak problem, z którym osoby ze stolicy Wielkopolski, a przede wszystkim służby, muszą mierzyć się każdego roku. Są nimi pożary śmietników, które znajdują się nad rzeką. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby władze miasta chciałyby się z tym w jakikolwiek sposób uporać.

Kacper Nowicki to działacz społeczny działający aktywnie w Poznaniu. Patrzy władzom miasta na ręce, kontroluje, na co wydawane są publiczne pieniądze. Swój aktywizm pokazuje w mediach społecznościowych, głównie na TikToku. To właśnie tam ukazał się jeden z najnowszych filmów. Kacper pokazuje w nim, że udał się do Urzędu Miasta Poznania. Po co? Chciał osobiście przynieść Jackowi Jaśkowiakowi prezent. Okazał się nim grill. Działacz tłumaczy, dlaczego postawił właśnie na taki upominek.

- Przynieśliśmy grilla prezydentowi, bo gdzieś pożary nad Wartą. Poznań od wielu lat boryka się z pożarami śmietników nad Wartą. Kosze na popiół są przepełnione, a te na odpady topią się od wrzucanych go nich grilli. Od kilkunastu miesięcy staramy się zwrócić uwagę na problem u jaśnie panującego, którego gabinet znajduje się niecały kilometr od płonących nad Wartą śmietników. Niestety nieskutecznie - dowiadujemy się z filmu udostępnionego przez Kacpra Nowickiego.

Można domyślać się, że Jacek Jaśkowiak bez wątpienia zdziwi się, jeśli grill do niego trafi. Prezent został zostawiony w specjalnym miejscu w Urzędzie Miasta Poznania. Kacper Nowicki ma nadzieję, że upominek zostanie dostarczony prezydentowi stolicy Wielkopolski. Jeszcze bardziej trzyma kciuki za to, że polityk Platformy Obywatelskiej spróbuje naprawić sytuację nad Wartą.