Szafarowicz gratuluje Morawieckiemu. Internauci nie mają litości

Mimo że Zjednoczona Prawica nie ma większości sejmowej, prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł rząd Mateusza Morawieckiego. Przedstawiciele opozycji oraz duża część internautów mówią o kuriozalnej sytuacji. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w ciągu 14 dni premier nie uzyska wotum zaufania. Wtedy to Sejm wybierze nowego szefa rządu, którym najpewniej będzie Donald Tusk.

Oskar Szafarowicz postanowił jednak pogratulować Mateuszowi Morawieckiemu. Post działacza młodzieżówki PiS odbił się szerokim echem. Internauci nie zostawiają na chłopaku suchej nitki.

Przedstawiciele oraz osoby związane z obozem Zjednoczonej Prawicy zdają się żyć w innej rzeczywistości. Wiadomo, że większość parlamentarną ma część demokratycznej opozycji, która podpisała umowę koalicyjną i zobowiązała się do stworzenia rządu. Prezydent Andrzej Duda stwierdził jednak, że dobrym pomysłem będzie zaprzysiężenie Mateusza Morawieckiego, który, jak powszechnie wiadomo, nie uzyska wotum zaufania. W praktyce oznacza to, że Prezesem Rady Ministrów będzie co najwyżej dwa tygodnie.

Oskar Szafarowicz chciał chyba podlizać się Mateuszowi Morawieckiemu. Student prawa oraz działacz Prawa i Sprawiedliwości udostępnił na X (Twitter) zdjęcie. Pogratulował w nim premierowi zaprzysiężenia nowego rządu. Internauci nie zostawili na Szafarowiczu suchej nitki. W komentarzach pod wpisem trudno znaleźć pozytywne opinie. Większość internautów zastanawia się, czego tak naprawdę młody działacz PiS gratuluje Mateuszowi Morawieckiemu.

W innym wpisie na Twitterze młodej gwiazdy PiS pojawił się dziewięciopunktowy wpis, w którym Szafarowicz chwali dotychczasowe rządy Morawieckiego. Zachwala je za m.in. niskie bezrobocie, wzrost PKB czy dług publiczny. Post kończy peanem: "Obyśmy tego nie stracili. Oby misja premiera Morawieckiego trwała jak najdłużej".

Trzeba przyznać, że trochę przykro czyta się komentarze pod wpisem Oskara Szafarowicza. Działacz Prawa i Sprawiedliwości chciał jedynie pogratulować Mateuszowi Morawieckiemu oraz cieszyć się przez najbliższe 14 dni, że to przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy jest premierem.

Obserwatorzy Oskara stwierdzili jednak, że nie dadzą mu nacieszyć się chwilą. Większość komentarzy pod postem wyśmiewa złożone gratulacje. Zdarzają się też pytania retoryczne oraz stwierdzenia, że student prawa chyba wyszedł przed szereg.