Inwestycja za 22 mld zł. Z dróg zniknie milion ciężarówek?
Rozpoczęła się budowa kanału Seine-Nord Europe Canal, który ma usprawnić transport między Francją, Belgia i Holandią. Dlaczego zdecydowano się na tę inwestycję?
Rozpoczęły się prace nad francuskim kanałem Seine-Nord Europe Canal (SNEC), nowym ważnym europejskim szlakiem handlowym. Inwestycja za 5,1 mld euro (blisko 22 mld zł) ma usprawnić wymianę handlową między Francją, Belgią i Holandią. Wpisuje się też w cele klimatyczne Unii Europejskiej, transport wodny emituje 5 razy mniej CO2 niż lądowy w przeliczeniu na tonę przewiezionego towaru.
Podobne
- Aktywiści klimatyczni przesadzili? Są oskarżani o trucie ryb
- Co można zbudować z odpadów z Oktoberfest? Studenci znaleźli odpowiedź
- Zakaz reklam Shein. Ustawodawca chce walczyć z nadprodukcją odzieży
- Domy z grzybów? To nie bajka. GOOD VIBEZ! #9
- Każdy i każda z nas finansuje kryzys klimatyczny. Czy można tego uniknąć?
Rozpoczęła się budowa wielkiego kanału na Zachodzie Europy
Po ukończeniu w 2030 r., ogromny 107-kilometrowy projekt infrastrukturalny ma zwiększyć możliwości tańszego, szybszego i mniej zanieczyszczającego handlu rzecznego w regionie. Szeroki na 54 m SNEC zastąpi Canal du Nord, którego przepustowość jest mniejsza i nie pozwala na poruszanie się największych jednostek pływających. Za SNEC zapłacą francuski rząd, lokalne władze lokalne, które zyskają gospodarczo na powstaniu kanału i Unia Europejska.
Analitycy wyliczyli, że nowa trasa wodna może wyeliminować z francuskich dróg nawet milion pojazdów ciężarowych rocznie. Nicolas Ledoux, dyrektor generalny firmy Arcadis France, która kieruje projektem, stwierdził: "Kanał Sekwana-Północna Europa nie tylko umożliwi zmianę modalną z jezdni na rzekę, ale także stworzy dodatkową wartość ekonomiczną, logistyczną, rolniczą i klimatyczną dla terytoriów, przez które przebiega".
Czy projekt Seine-Nord Europe Canal rzeczywiście jest zielony?
Projekt ma zostać wykonany z szacunkiem dla środowiska naturalnego. Zostaną zbudowane korytarze ekologiczne, które pozwolą na swobodne przemieszczanie się wszystkich gatunków zwierza. Wokół kanału będą sadzone ekologiczne plantacje. Ledoux podsumował: "Jesteśmy bardzo dumni, że możemy pomóc w promowaniu transportu rzecznego, wysokowydajnego, przyjaznego dla środowiska i ekonomicznego środka transportu, który odpowiada na wyzwania związane z transformacją energetyczną".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MACIEK PISKORZ: To ja jestem czynnikiem DRAMY wśród ILUZJONISTÓW
Projekt ma również zagorzałych przeciwników. Protestują m.in. studenci i studentki politechniki w Compiègne, gdzie zaczęły się prace budowlane nad ogromnym projektem. Uważają, że zniszczenie naturalnych siedlisk, przez które będzie przebiegał SNEC, nie jest warte ogłaszanych korzyści. Są przekonani, że na wody kanału zostanie przekierowany nie transport drogowy, a pociągowy, który jest jeszcze mniej emisyjny niż rzeczny, ale droższy. Protestujący obawiają się też wpływu rozregulowania naturalnych dróg wodnych i zgromadzenie wody w wielkim kanale, co może jeszcze pogorszyć susze, z którymi już zmagają się praktycznie wszystkie kraje w Europie, w tym Francja.
Źródło: euronews.com
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku