Aktywiści klimatyczni przesadzili? Są oskarżani o trucie ryb
Aktywiści z Extinction Rebellion zafarbowali na zielono lokalną rzekę. Burmistrz gminy Colmar oskarża ich o zaszkodzenie żyjącym w niej rybom.
16 września aktywiści klimatyczni ze strasburskiego oddziału Extinction Rebellion zafarbowali na zielono rzekę Lauch, jeden z francuskich dopływów Renu. Zrobili to w ramach nagłośnienia protestu w sprawie używania nieczynnej kopani Stocamine w Alzacji jako składowiska odpadów.
Podobne
- Aktywiści klimatyczni kontra Taylor Swift. Gwiazda poczuła ich gniew
- Aktywiści Extinction Rebellion przesadzili? Władze Wenecji nie są zachwycone
- Futuro Vegetal - kim są aktywiści klimatyczni, którzy oblewają się krwią?
- Przypięci do płotu protestowali przed urzędem. Policja wywlekała ich siłą
- Linia lotnicza uznana winną. Aktywiści są zachwyceni
Jak podaje dziennik "Le Monde" w nieczynnej kopalni potasu znajduje się już 42 tys. ton toksycznych odpadów, takich jak arsen, azbest, chrom czy aktywne chemicznie popioły. Szacuje się, że aż 25 proc. szkodliwych substancji w Stocamine jest rozpuszczalne w wodzie.
Toksyny stanowią zagrożenie zanieczyszczenia warstwy wodonośnej Alzacji, największej warstwy wodonośnej w Europie. Aktywiści domagają się od władz usunięcia toksycznych odpadów, zanim kopalnia stanie się niedostępna ze względu na procesy geologiczne zachodzące pod ziemią.
Czy Extinction Rebellion zaszkodził rybom w rzece Lauch?
Burmistrz francuskiej gminy Colmar położonej nad rzeką Lauch opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie martwej ryby w zielonej wodzie. W opisie posta napisał: "zostałem powiadomiony przez mieszkańców o obecności martwych ryb w Lauch po zanieczyszczeniu spowodowanym przez ruch ekologiczny".
Sprawę podchwyciły konserwatywne media i internetowi komentatorzy, nie tylko we Francji, ale na całym świecie. Mimo że rzekę zafarbowano już trzy dni temu, nadal jedyną ilustracją szkodliwości tego działania jest to samo zdjęcie jednej martwej ryby.
Czy rzeczywiście zielony barwnik mógł zaszkodzić faunie rzeki? To oczywiście należy wyjaśnić. Jednak warto wspomnieć, że w założeniu jest nietoksyczny zarówno dla zwierząt, jak i roślin.
Ten sam barwnik jest od kilkudziesięciu lat używany do barwienia wody na zielono z okazji dnia św. Patryka w Irlandii i w Chicago. Jak przeczytamy na stronie enjoyillinois.com, w tym amerykańskim mieście to właśnie aktywiści ekologiczni przekonali w latach 60. władze do zamiany barwnika na nietoksyczny, oparty na składnikach roślinnych.
Popularne
- Zdjęcie zakonnicy obiegło internet. Afera o to, czym podróżuje
- Sataniści zgłosili Brauna do prokuratury. "Wyrażenie pogardy"
- "Policjant" w bieliźnie sprzedaje kukurydzę? Internauci w szoku
- Knajpa z ZOO zaatakowała Książula. Youtuber odpowiada
- Zakrwawione ucho Trumpa na sprzedaż. Polska firma chce zarabiać na zamachu
- Wschód słońca we Władysławowie. Tłumy ludzi z wykrywaczami metalu
- Straszny atak na 17-letniego Ukraińca. Wielki sukces zbiórki
- Była północ w środę. Nagrała, co słychać w bloku w Warszawie
- "Co to jest?!". Japonka spróbowała polskich pierogów. Zapowiedziała kolejne wyzwanie