Greta Thunberg znów aresztowana. To miejsce jest znane policji

Greta Thunberg jest jedną z najpopularniejszych twarzy ruchu klimatycznego na świecie. 21-letnia aktywistka zasłynęła protestem pod gmachem szwedzkiego parlamentu. Domagała się od władz swojego kraju większych wysiłków na rzecz zapobiegania zmianom klimatu wynikających z działalności człowieka. Od tamtego czasu m.in. przemawiała w ONZ i otrzymała tytuł Człowieka Roku tygodnika "Time".

Młoda działaczka podczas protestów wielokrotnie konfrontowała się ze stróżami prawa. Policja aresztowała ją m.in. w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Niemczech. Tym razem szwedzka aktywistka podpadła funkcjonariuszom w Hadze, gdzie znajduje się siedziba holenderskiego rządu. Miasto przecina autostrada A12, która od dawna jest miejscem działań aktywistów z organizacji Extintion Rebellion.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Działacze Extintion Rebellion zablokowali kluczową trasę, wyrażając tym samym sprzeciw przeciwko wejściu do nowego rządu polityków kwestionujących zmiany klimatu. Policja rozpędziła aktywistów za pomocą armatek wodnych. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać Gretę Thunberg ciągniętą przez policjantów do autobusu.

To nie pierwszy raz, kiedy szwedzka działaczka była aresztowana w tamtym miejscu. Wcześniej uczestniczyła w proteście na autostradzie A12 w kwietniu br. i wtedy także trafiła na krótko za kratki. Członkom ruchu Extinction Rebellion udawało się wielokrotnie zablokować krytyczną trasę. Policja przewoziła ich autobusami do różnych części miasta, a następnie wypuszczała.

Holenderski oddział Extinction Rebellion skomentował protest w mediach społecznościowych. Działacze zapewniają, że będą kontynuować blokady. Aktywiści we wpisie na portalu X wyrazili krytykę pod adresem członków rządu - ministerkę azylu i spraw migracyjnych Marjolein Faber i ministra infrastruktury Barry'ego Madlenera. Faber miała negować to, że człowiek odpowiada za zmiany klimatu, a Madlener zasłynął wypowiedzią, że należy odsyłać Polaków do Polski.

Źródło: PAP