Flippowanie na śniadanie. "TVP powinna się wstydzić"
Wypowiedzi inwestorki Elżbiety Liberdy w programie TVP wzbudziły silne emocje w mediach społecznościowych. Opowiedziała m.in. o "sprzątaniu" mieszkań z lokatorów.
28 stycznia gościnią w programie TVP "Pytanie na Śniadanie" była radczyni prawna i inwestorka Elżbieta Liberda. Jej wypowiedzi na temat flippowania udziałów w nieruchomościach zbulwersowały wielu komentatorów. Internauci są oburzeni, że taki materiał pojawił się w telewizji publicznej.
Podobne
"Pytanie na Śniadanie" promuje "czyścicieli kamienic"?
Fragment programu na portalu X udostępniła m.in. organizacja Miasto jest Nasze z komentarzem: "w dobie kryzysu mieszkaniowego pani mecenas od słów 'deweloperzy mają w Polsce prze***ne' została zaproszona do 'Pytania na Śniadanie'". "Nie wiedzieliśmy, że TVP chce renesansu dzikiej reprywatyzacji" - dodało MjN.
Liberda w programie wytłumaczyła proces "flippowania udziałów w nieruchomości". Opowiedziała, że "zaawansowani inwestorzy" kupują udziały w mieszkaniach czy budynkach "ze skomplikowanym stanem prawnym, zadłużonych albo np. z lokatorami". Wyjaśniła, że: "oczywiście wtedy te nieruchomości są tańsze, bo trzeba trochę w nich 'posprzątać'". "Przez regulację stanu prawnego tworzymy 'produkt', który może być przeznaczony do sprzedaży".
Działacz społeczny Filip Michnik napisał na portalu X: "Ja dołożę tylko przykład. Flipper w Warszawie kupił 1/80 udziału w mieszkaniu i zażądał od lokatorki 100 tys. zł za czynsze, które płaciła poniżej rynkowej wartości. Kiedy odmówiła, wniósł o eksmisję. To znaczy 'posprzątać'?".
Czym jest filippowanie nieruchomości?
Słowo flippowanie oznacza po prostu zarabianie na obrocie nieruchomościami. Kupowanie taniej i sprzedawanie drożej. Jak zauważyła jedna z osób komentujących na X: "'Czyściciele kamienic' było nacechowane negatywnie. Flippowanie brzmi cool i w ogóle za****ści są flipperzy".
Dziennikarz wp.pl Patryk Słowik napisał na portalu X: "Kilka lat opisywałem warszawską reprywatyzację. Rozmawiałem z ludźmi, których na starość wyrzucano z mieszkań, którym grożono, których 'sprzątano', by sprzedać kamienicę". "TVP powinna się wstydzić, że promuje 'sprzątanie' mieszkań z lokatorów" - dodał dziennikarz.
W innym poście Słowik dosadnie doprecyzował: "Trzeba było wprost powiedzieć, że trzeba 'wyje... wkładkę mięsną, np. poprzez odcięcie mediów albo zamurowanie drzwi i okien', a nie bawić się w banialuki o 'posprzątaniu' i 'uregulowaniu stanu prawnego'".
Zdziwienie wielu osób komentujących materiał z "Pytanie na Śniadanie" wzbudził również fakt, że jedyną reakcją współprowadzącej program Katarzyny Dowbor było grzeczne przytakiwanie prawniczce i stwierdzenie, że to, co opisała "to jest praca".
Popularne
- Największe sekrety Spotify Wrapped. Czy muzykę AI uwzględniono w podsumowaniu? [WYWIAD]
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- Mrozu rusza w "Odpowiedni moment Tour". Kiedy startuje sprzedaż biletów?
- Ralph Kaminski rozpoczyna nową erę. Po deszczu zawsze wychodzi tęcza [RELACJA]
- "KOCHAM POLSKĘ" za koncerty Mery Spolsky. Oto prawdziwe dobro narodowe [RELACJA]
- Fani Lorde czekali na jej koncert ponad dobę. Co jeszcze są w stanie zrobić dla artystki? [VIBEZ IN LINE]
- Jaki jest twój festiwalowy perfect match? Edycja: Polska. Idealny prezent na Święta last minute [VIBEZ IN LINE]





