Fentanyl zniknął ze szpitala geriatrycznego? To dopiero czubek góry lodowej
Czarne chmury wiszą nad Narodowym Instytutem Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie. W placówce za czasów poprzedniego dyrektora znikały narkotyki m.in. fentanyl. Ministerstwo Zdrowia bada sprawę.
Braki kadrowe, zniszczone budynki, przestarzałe urządzenia. Polski system ochrony zdrowia wielokrotnie sprawia, że chorzy rozważają, czy na pewno potrzebują wsparcia. Problemy widoczne są nie tylko w małych placówkach, ale też w narodowych ośrodkach, które docelowo powinny świecić przykładem. Przekonała się o tym była dyrektorka Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, która wykazała, że w szpitalu brakuje ogromu leków odurzających.
Podobne
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Ze szpitala zniknęły narkotyki
W marcu 2024 r. dyrektorką Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie została dr hab. Agnieszka Neumann-Podczaska. Naukowczyni była wcześniej zatrudniona w Pracowni Geriatrii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Kobieta specjalizuje się w badaniach nad właściwą farmakoterapią u osób starszych, jej powołanie do Instytutu Geriatrii wydawało się więc wspaniałym pomysłem.
Farmaceutka zaczęła od kontroli w szpitalnej aptece. Zamierzała sprawdzić, czy stan faktyczny leków zgadza się z zapisami. Szybko okazało się, że na oddziałach szpitalnych brakowało od kilku do nawet ponad 20 ampułek leków odurzających: morfiny, fentanylu i oxycodonu. Największe braki zanotowano w zakładzie anestezjologii - tutaj brakowało aż 350 ampułek fentanylu, ponad 130 ampułek morfiny i ponad 500 ampułek oxycodonu. W rozmowie z "Wyborczą" prof. Agnieszka Neumann-Podczaska mówi: - Tłumaczono mi, że to wszystko zużyto, podając chorym, ale zaniedbano wprowadzenia do systemu informatycznego. Za gospodarkę lekami na oddziale odpowiada jego kierownik. Ci lekarze złożyli pisemne oświadczenia, że wszystkie brakujące leki odurzające zostały podane pacjentom.
Szpital geriatryczny miał wiele problemów
W trakcie kontroli zleconej przez nową dyrektor okazało się, że budynki Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji są w opłakanym stanie. Główna apteka oraz zakład patofizjologii miały uszkodzone dachy, które zalewały wnętrza budynków. Prof. Agnieszka Neumann-Podczaska nie mogła z tym nic zrobić - w lipcu 2024 r. została odwołana z funkcji dyrektora w związku z licznymi skargami, które były na nią składane przez współpracowników. Dokumenty wpływały do Ministerstwa Zdrowia, które przygląda się sprawie. Nowy dyrektor ośrodka będzie musiał się liczyć z ogromnymi długami, które ciążą na placówce, a także z koniecznością przeprowadzenia licznych remontów.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Wejdą nowe smaki Wojanków? Internet huczy od pogłosek
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...
- Fotograf oskarżył Jeleniewską o kradzież zdjęcia. "To jest po prostu patologia"