Cisza wyborcza trwa. Czego nie możemy robić?
Cisza przed wyborami samorządowymi, których pierwsza tura odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia, trwa. Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, jakich zasad nie można podczas jej łamać, a także jakie kary grożą tym, którzy się na to zdecydują.
W piątek 6 kwietnia o północy rozpoczęła się w Polsce cisza wyborcza przed wyborami samorządowymi. Jej koniec nastąpi w niedzielę 7 kwietnia, gdy zostaną zamknięte wszystkie lokale, w których obywatele oraz obywatelki mogą oddawać głosy. Zazwyczaj dzieje się to o godz. 21:00. Przez dwa dni obowiązują więc w kraju pewne zasady, których nie można łamać. Państwowa Komisja Wyborcza przypomina jakie.
Należy pamiętać, że cisza wyborcza będzie obowiązywała również od północy w piątek 19 kwietnia do niedzieli 21 kwietnia. Wszystko dlatego, że w wielu miejscach w Polsce konieczne będzie zorganizowanie drugiej tury wyborów. Odbędzie się to tam, gdzie w niedzielę 7 kwietnia nie wybierzemy prezydenta, wójta bądź burmistrza.
Cisza wyborcza w Polsce trwa
Podczas trwania ciszy wyborczej należy pamiętać, że obowiązuje kompletny zakaz jakiejkolwiek agitacji. "Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób. W praktyce nie wolno m.in.: zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień czy rozpowszechniać materiałów wyborczych". Zakazane jest też upublicznianie wyników sondaży" - czytamy na stronie Państwowej Komisji Wyborczej.
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Wiele ludzi zapomina, że cisza wyborcza obowiązuje wszędzie, nawet w internecie oraz mediach społecznościowych. Jak czytamy na radiozet.pl, za jej złamanie w wirtualnej przestrzeni można uznać np. zakładanie w mediach społecznościowych profili związanych z kampanią, czy publikowanie grafik sugerujących odbiorcom oddanie głosu na konkretnego kandydata. Spokojnie, fotografii, które udostępnialiśmy wcześniej, nie musimy usuwać.
Kara za złamanie ciszy wyborczej
Osobie, która złamie ciszę wyborczą, grozi kara grzywny. "Naruszenie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej to wykroczenie, a naruszenie zakazu podawania do publicznej wiadomości wyników sondaży dotyczących zachowań wyborczych i przewidywanych wyników wyborów - przestępstwo" - przypomina PKW. Za ocenę, czy w konkretnych przypadkach doszło do złamania ciszy wyborczej, odpowiada policja, organy ścigania oraz sądy.
Źródło: radiozet.pl
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj