Była 3 nad ranem. Spotkanie z policją obiegło internet
Wrocławscy policjanci bacznie strzegą spokoju na ulicach stolicy Dolnego Śląska. Nie umknie im nikt, kto zachowuje się podejrzanie. Nawet, jeśli "podejrzane zachowanie" oznacza spokojne czytanie książki, o czym przekonał się użytkownik portalu X.
Najwięksi fani książek do sięgnięcia po ulubioną lekturę nie potrzebują idealnych warunków. Niektóre mole książkowe wolą czytać pod kocem, z kubkiem dobrej herbaty postawionym na stoliku obok. Czytelnik z Wrocławia zdecydował się na spotkanie z książką pod osłoną nocy. Na miejsce godne czytania wybrał wrocławski rynek, co nie spodobało się policjantom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MACIEK PISKORZ: To ja jestem czynnikiem DRAMY wśród ILUZJONISTÓW
Czytanie książki jest podejrzane?
Użytkownik Ausir opisał swoje nietypowe spotkanie z wrocławskimi policjantami na X. Internauta napisał: "Policjanci mnie wylegitymowali, przepytali i sprawdzili dane w bazie poszukiwanych, bo zachowywałem się bardzo podejrzanie: w nocy przez ponad godzinę siedziałem na ławce na wrocławskim rynku i czytałem książkę na czytniku". Post został opublikowany o 3 nad ranem, można więc wnioskować, że miało to miejsce zaraz po kontroli policyjnej.
Komentujący wpis Ausira podzielają jego przeżycia. Użytkowniczka Pola napisała: "Wrocławska policja jest jakaś inna, jeden tylko raz w życiu zostałam wylegitymowana za siedzenie na d*pie i było to we Wrocławiu, a nie spędzam w tym mieście wcale dużo czasu, tylko okazjonalne wizyty". Ruda dodała: "Widzisz, wystarczyło biegać z nożem i miałbyś spokój, a Ty się na tak prymitywne rzeczy bierzesz jak czytanie".
Zdaniem niektórych Ausir został błędnie uznany za dilera narkotyków, stąd reakcja policji. Inni podkreślają, że gdyby pił alkohol czy wszczynał bójki nikt nie robiłby mu problemu.
Czy policja miała prawo wylegitymować czytelnika?
Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, obywatel może odmówić wylegitymowania się, jeśli nie ma podstawy prawnej wskazującej na konieczność okazania dokumentów. W praktyce jednak policja często prosi o wylegitymowanie się, nawet jeśli obywatel w danej chwili nie popełniał czynu zabronionego. Jeden z użytkowników X podsumował działania policji słowami: "Nielegalne legitymowanie mm, ulubiona potrawa polskiej policji".
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw