Chłop przebrany za babę. Nieudany sposób na kradzież

Czarna sukienka, peruka, białe kabaretki i ciemne okulary. Złodziej z Wrocławia myślał, że jak założy ww. rzeczy, nikt go nie rozpozna. Niestety dla niego, okazało się, że kamuflaż nie był wystarczający. Złodziej został zatrzymany i będzie musiał odpowiedzieć za przestępstwa, których się dopuścił.

- Kamery w jednej z wrocławskich drogerii zarejestrowały sceny niczym z kultowego filmu Stanisława Barei pt. "Poszukiwany, poszukiwana" - powiedział w oświadczeniu dla mediów mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. 

Mł. asp. Rafał Jarząb w oświadczeniu nawiązał do niecodziennego stroju wrocławskiego złodzieja. Mężczyzna myślał, że wystarczą kabaretki, sukienka i peruka, aby nikt nie zorientował się, kim jest. Jak duże musiało być jego zdziwienie, gdy został zatrzymany i dowiedział się, że za czyny odpowie przed sądem.

- Intensywna praca oraz szeroko zakrojone czynności operacyjne funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego komendy miejskiej doprowadziły do zatrzymania 45-letniego seryjnego złodzieja sklepowego - powiadomił w oświadczeniu mł. asp. Rafał Jastrząb.

Policja powiadomiła, że złodziej ma na swoim koncie nie tylko kradzieże. Okazało się, że mężczyzna jeździł po Wrocławiu samochodem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.