Budzisz sąsiadów w nocy? Możesz za to słono zapłacić
Czy nocne żarty z sąsiadów mogą przynieść poważne konsekwencje prawne? Popularny prawnik-influencer Marcin Kruszewski wyjaśnia, jakie przepisy w Polsce regulują zakłócanie spokoju nocnego. Okazuje się, że nawet niewinny prank może uderzyć w portfel - i to mocno.
Media społecznościowe są pełne nietypowych żartów, które czasem balansują na granicy dobrego smaku. Jednym z takich przypadków był prank niemieckiego TikTokera o pseudonimie nicoduscht. Nico, w ramach "eksperymentu społecznego", wystawił na balkon potężny głośnik i odtworzył dźwięk budzika. Nagranie, które stało się viralem, ukazuje, jak charakterystyczny dźwięk budzika roznosi się po całym osiedlu, wywołując lawinę komentarzy - od śmiechu po oburzenie.
Podobne
- Były asystent Korwina przeprasza za Konfederację w Sejmie
- Nie chciał zwalniać za orientację i poglądy. Wyleciał z pracy
- Lexy Chaplin ostro o Boxdelu. "Za wszelką cenę chce mnie oczernić"
- Wyśmiał ślub Biedronia, szybko usunął wpis. Szafarowicz w formie
- "Nieczysty dotyk". Najjjka po raz kolejny o seksie w socialach
Niektórzy widzowie w żartach wskazywali, że dźwięk budzika mógł wywołać u nich "PTSD", nawiązując do stresu związanego z porannym wstawaniem. Ale żarty na bok - w Polsce taki wyczyn mógłby mieć poważne konsekwencje prawne.
Cisza nocna. Czy naprawdę obowiązuje w Polsce?
Na temat pranku i jego potencjalnych skutków w polskich realiach wypowiedział się prawnik-influencer Marcin Kruszewski, znany z kanału "Prawo Marcina". W swoim nagraniu rozwiał pewne powszechne mity związane z ciszą nocną.
- Co ci grozi, jeżeli w środku nocy dla beki obudzisz wszystkich sąsiadów głośnikiem, który będzie udawał alarm w ich telefonie? Muszę cię zdziwić, bo w Polsce nie ma czegoś takiego jak cisza nocna między 22:00 a 6:00, bo jest to w pewnym sensie pojęcie umowne
Nie oznacza to jednak, że nocny spokój nie jest chroniony przez prawo. Jak tłumaczy Kruszewski, zakłócenie spoczynku nocnego stanowi wykroczenie.
- Sąd zbada lokalne zwyczaje. W jednych miejscach faktycznie ten spoczynek nocny jest między 22:00 a 6:00, a na przykład w miejscach imprezowych pewnie trochę później
Zakłócanie spokoju. Mandat nawet w dzień
Prank z głośnikiem to nie tylko kwestia ciszy nocnej. Kruszewski zwrócił uwagę, że zakłócanie porządku publicznego może być karane niezależnie od pory dnia.
- No, ale jeżeli już to zrobisz, to twój żart może być najdroższym żartem w życiu. Policja może nałożyć na ciebie mandat nawet 500 zł. Jednak nie dotyczy to tylko nocy, bo zakłócanie porządku publicznego czy spokoju będzie wykroczeniem również w dzień, jeżeli grubo przesadzisz
Śmieszne czy ryzykowne?
Przykład Nico pokazuje, jak łatwo zabawa może wymknąć się spod kontroli, wywołując nie tylko śmiech, ale i problemy. W Polsce, choć cisza nocna nie jest formalnie uregulowana, przepisy dotyczące porządku publicznego są jasne.
Żarty, które zakłócają spokój sąsiadów, mogą przynieść więcej kłopotów niż radości - od mandatów po skargi do administracji. Lepiej więc zastanowić się dwa razy, zanim zdecydujemy się na podobny "eksperyment społeczny". Czy śmiech rzeczywiście wart jest tych nerwów - i 500 zł?
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku