Brytyjczycy królami zwolnień lekarskich? Rząd chce podwyżki podatków
Brytyjscy pracodawcy zmagają się z masową falą zwolnień lekarskich. Sprawa jest poważna, a rząd rozważa wprowadzenie kolejnych rozwiązań, które mają walczyć z plagą L4. Jednym z nich ma być podniesienie podatku na alkohol i papierosy.
Świadomość problemów psychicznych związanych z przepracowaniem stale rośnie. Coraz częściej mówi się o wypaleniu zawodowym, mobbingu, depresji czy zaburzeniach lękowych spowodowanych stresującym środowiskiem pracy. Z punktu widzenia pracowników L4 wystawione przez psychiatrów jest najprostsze do uzyskania - trudno jest jednoznacznie zaprzeczyć problemom psychicznym, a zwolnienie w związku z kryzysem psychologicznym zazwyczaj wystawiane jest na kilka miesięcy. Czas ten pozwala na regenerację oraz potencjalne poszukiwania nowego miejsca pracy.
Podobne
- Kolejna kobieta poddała się eutanazji. Straszne, co piszą media
- Wielka Brytania bez papierosów? Premier Sunak ma plan
- Pretekst do abstynencji. Dry January okiem młodych Europejczyków
- Skandal w Wielkiej Brytanii. Podawali krew skażoną HIV
- Influencerka chciała mieć większe pośladki. Operację przepłaciła życiem
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]
Wielka Brytania zmaga się z falą zwolnień lekarskich
Brytyjski Institute for Public Policy Research alarmuje. Eksperci piszą w raporcie: "Szacuje się, że brak 900 000 pracowników może oznaczać utratę wpływów podatkowych rzędu pięciu miliardów funtów w 2024 r., podczas gdy lepszy stan zdrowia społeczeństwa mógłby przynieść NHS (brytyjska służba zdrowia - przyp. red.) oszczędności rzędu 18 mld funtów rocznie do połowy lat 30".
IPPR informuje, że prace nad raportem trwały trzy lata, a za ich koordynację odpowiadali "ponadpartyjni eksperci". "Gwałtownemu wzrostowi liczby długoterminowych zachorowań towarzyszył gwałtowny wzrost liczby wniosków o rentę. Office for Budget Responsibility (urząd ds. odpowiedzialności budżetowej - przyp. red.) wcześniej oszacował, że łączny wpływ utraty pracowników i większego rachunku za zasiłek kosztuje państwo około 15 miliardów funtów rocznie" dodają twórcy raportu.
Eksperci informują, że za liczbą zwolnień lekarskich wynika z szeregu kwestii, w tym coraz dłuższych kolejek do lekarzy, chorób cywilizacyjnych, w tym psychicznych. Wielu pracowników, nawet, jeśli nie zwalnia się z pracy całkowicie, bierze krótkie urlopy zdrowotne dla podreperowania zdrowia. W podsumowaniu raportu autorzy piszą: "Wielka Brytania stała się dosłownie chorym człowiekiem Europy – ze wzrastającą liczbą przewlekłych schorzeń, stagnacją oczekiwanej długości życia w zdrowiu, rosnącą bezczynnością ekonomiczną, narastającym kryzysem zdrowia psychicznego i pogłębiającymi się nierównościami".
Wyższy podatek na używki receptą na zwolnienia lekarskie?
Brytyjski rząd analizuje szereg działań, które potencjalnie mogłyby wpłynąć na zmniejszenie liczby osób odchodzących z pracy lub biorących zwolnienia lekarskie. Jednym z pomysłów jest podwyższenie podatku na papierosy i alkohol, przez co osoby biorące wolne, aby rzucić się w świat używek, musiałyby wrócić do pracy, aby móc zarabiać na szkodzące substancje.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- Janusz Kowalski wyrzucony z TVP Info. "To draństwo!"
- "Sorry za te powodzie". Nadia Długosz pod falą krytyki
- Polska walczy z powodziami. Barbara Nowak jedynie z Donaldem Tuskiem
- Hobby horsing wchodzi na nowy poziom. Sportowcy spotkali się na zawodach
- Król horroru broni Taylor Swift. Padły mocne słowa
- "Chodziłem do klasy z seryjnym zabójcą". Wyznanie Mroza mrozi krew w żyłach
- Ostatnie Pokolenie na wałach przeciwpowodziowych. Apel do rządu
- Coraz mniej Polaków chce nosić koloratki? Biskup jest rozczarowany
- Pizza z wątróbką Magdy Gessler za 70 zł. Książulo spróbował