Brytyjczycy coraz częściej biorą zwolnienia lekarskie

Brytyjczycy królami zwolnień lekarskich? Rząd chce podwyżki podatków

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
18.09.2024 14:00

Brytyjscy pracodawcy zmagają się z masową falą zwolnień lekarskich. Sprawa jest poważna, a rząd rozważa wprowadzenie kolejnych rozwiązań, które mają walczyć z plagą L4. Jednym z nich ma być podniesienie podatku na alkohol i papierosy.

Świadomość problemów psychicznych związanych z przepracowaniem stale rośnie. Coraz częściej mówi się o wypaleniu zawodowym, mobbingu, depresji czy zaburzeniach lękowych spowodowanych stresującym środowiskiem pracy. Z punktu widzenia pracowników L4 wystawione przez psychiatrów jest najprostsze do uzyskania - trudno jest jednoznacznie zaprzeczyć problemom psychicznym, a zwolnienie w związku z kryzysem psychologicznym zazwyczaj wystawiane jest na kilka miesięcy. Czas ten pozwala na regenerację oraz potencjalne poszukiwania nowego miejsca pracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uciekł z nieistniejącego kraju. Teraz jest fanem Polski! "Rosja to inny świat" [Roman FanPolszy]

Wielka Brytania zmaga się z falą zwolnień lekarskich

Brytyjski Institute for Public Policy Research alarmuje. Eksperci piszą w raporcie: "Szacuje się, że brak 900 000 pracowników może oznaczać utratę wpływów podatkowych rzędu pięciu miliardów funtów w 2024 r., podczas gdy lepszy stan zdrowia społeczeństwa mógłby przynieść NHS (brytyjska służba zdrowia - przyp. red.) oszczędności rzędu 18 mld funtów rocznie do połowy lat 30".

IPPR informuje, że prace nad raportem trwały trzy lata, a za ich koordynację odpowiadali "ponadpartyjni eksperci". "Gwałtownemu wzrostowi liczby długoterminowych zachorowań towarzyszył gwałtowny wzrost liczby wniosków o rentę. Office for Budget Responsibility (urząd ds. odpowiedzialności budżetowej - przyp. red.) wcześniej oszacował, że łączny wpływ utraty pracowników i większego rachunku za zasiłek kosztuje państwo około 15 miliardów funtów rocznie" dodają twórcy raportu.

Eksperci informują, że za liczbą zwolnień lekarskich wynika z szeregu kwestii, w tym coraz dłuższych kolejek do lekarzy, chorób cywilizacyjnych, w tym psychicznych. Wielu pracowników, nawet, jeśli nie zwalnia się z pracy całkowicie, bierze krótkie urlopy zdrowotne dla podreperowania zdrowia. W podsumowaniu raportu autorzy piszą: "Wielka Brytania stała się dosłownie chorym człowiekiem Europy – ze wzrastającą liczbą przewlekłych schorzeń, stagnacją oczekiwanej długości życia w zdrowiu, rosnącą bezczynnością ekonomiczną, narastającym kryzysem zdrowia psychicznego i pogłębiającymi się nierównościami".

Wyższy podatek na używki receptą na zwolnienia lekarskie?

Brytyjski rząd analizuje szereg działań, które potencjalnie mogłyby wpłynąć na zmniejszenie liczby osób odchodzących z pracy lub biorących zwolnienia lekarskie. Jednym z pomysłów jest podwyższenie podatku na papierosy i alkohol, przez co osoby biorące wolne, aby rzucić się w świat używek, musiałyby wrócić do pracy, aby móc zarabiać na szkodzące substancje.

Źródło: "Wyborcza"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0