Pasofix z TikToka mówi nam o miłości do zwierząt: "Zabijanie karpia na wigilię, było dla mnie jak cios w serce"
Adrian "Pasofix" Rokowski jest obecnie najsłynniejszym weterynarzem na TikToku z ponad milionem fanów. "Wydaje mi się, że zwierzaki to od małego był zawsze mój KONIK" - śmieje się w rozmowie z Vibez.
Myślę, że możemy śmiało powiedzieć, że jesteś "pierwszym weterynarzem TikToka". Od kiedy publikujesz na tej platformie? Co Cię do tego skłoniło?
Podobne
- Rozmawiamy z Jasperem i Charazińskim o tolerancji. "Po coming-oucie stałem się ulubionym synem mojej mamy"
- Stuknięty Mikka mówi nam o terapii, seksualności i internetowej sławie (WYWIAD)
- Jak pozbyć się mentalności biedaka? Prestiżowe cytaty z TikToka
- Weszli do obcego domu, żeby nagrać TikToka. Ludzie są zbulwersowani
- Klaudia Kempska z TikToka o ciałopozytywności: "Powinniśmy pokazywać, że nie zawsze wszystko jest kolorowe" (WYWIAD)
Swoją przygodę zaczynałem jeszcze za czasów musical.ly, które obecnie przeistoczyło się w TikToka. Myślę w takim razie, że zaczęło się to 4-5 lat temu. Na początku była to zwykła zabawa, jak każdy nagrywałem do piosenek ruszając ustami i tak przez 2-3 lata bez efektów, był to zwykły fun, nie spodziewałem się, że osiągnę aż tyle. Za czasów musically nagrywałem trochę materiałów z zwierzakami, ale nic specjalnego. Dopiero na tiktoku ten kontent się rozkręcił. Myślę, że byłem wtedy jedną z pierwszych osób w Polsce, która zaczęła działać w tym kierunku. Teraz jest coraz więcej osób, które również promują świadomą opiekę nad zwierzętami. Nie uważam ich za konkurencję, cieszę się wręcz, że jest coraz więcej osób do uświadamiania innych o różnych aspektach z dziedziny zwierząt. Na początku nie miałem żadnego konkretnego celu, były to filmy z odrobiną wiedzy, humoru. Teraz staram się celować w kontent pokazujący życie przy takiej hodowli, jak to wszystko naprawdę wygląda.
Pamiętasz może swój pierwszy viral?
Oj tak, pamiętam... Jednym z pierwszych virali był film, w którym pokazywałem dane zwierzęta przy konkretnym fragmencie piosenki, był to chyba pierwszy film na moim profilu z tak dużą ilością wyświetleń (ponad 1.1m). Następnym jeszcze większym viralem był film, który ma obecnie blisko 18 milionów wyświetleń. Teraz w miarę algorytmu niektóre filmy z zwierzakami również się wybijają za skalę milionową, ale to jak wiadomo trzeba się dobrze wstrzelić z filmem.
Wydaje mi się, że to co robię jest w pewnym sensie potrzebne. Niestety, wiedza na temat zwierząt domowych w Polsce jest znikoma. Musimy się sami uczyć z różnych for, szczególnie jeżeli chodzi o zwierzęta typu papugi, króliki czy nawet chomiki. Tłumaczę co i jak ma wyglądać, a jeżeli napotkam film na tiktoku, gdzie te warunki raczej mocno odbiegają od normy, staram się na spokojnie wytłumaczyć. Niestety często spotyka się to tez z krytyką w moją stronę, ponieważ się "czepiam". Nie czepiam się, chcę doradzić, a to na co sumienie pozwala właścicielowi, to już później jego własna sprawa.
Na co najbardziej chciałbyś uczulić swoich odbiorców?
Wydaje mi się, że nie ma jednej, konkretnej rzeczy, na którą chciałbym ich uczulać. Są to takie sprawy jak: zaprzestanie kupowania zwierząt w sklepach zoologicznych, dobór odpowiednich karm (te z sklepowych półek są często fatalne), zrobienie dobrego reaserchu, zapoznanie się z tematem przed adopcją/kupnem jakiegoś zwierzaka. Niejednokrotnie dostawałem prywatne wiadomości z zapytaniem, jakie zapewnić warunki danemu zwierzakowi, już po tym jak ten zwierzak znalazł się u danej osoby.
Od zawsze chciałeś zostać weterynarzem? Opowiedz o tym, jak wyglądała Twoje droga
Wydaje mi się, że zwierzaki to od małego był zawsze mój "konik", jeśli mogę tak to nazwać. W wieku kilku lat zacząłem się już interesować zwierzętami, często pomagałem na gospodarstwie u wujka, byłem ogromnie wyczulony na krzywdę zwierząt. Zabijanie karpia na wigilię, było dla mnie jak cios w serce. Gdy tata przygotowywał rybę, mama zabierała mnie z domu gdziekolwiek, bo płacz był nie do zniesienia. W późniejszym czasie chciałem mieć własne zwierzaki, dostałem własne króliki hodowlane (do dziś mam z nimi zdjęcia). Byłem ogromnie zakochany w pracy przy zwierzakach. Łapanie żab i robienie im własnego stawu aby móc je lepiej obserwować - to było coś. Wraz z wiekiem doszła ciekawość weterynaryjna, do dziś pamiętam, jak owijałem łapę psu w gazetę i bandaż, bo chciałem nauczyć się opatrunków. Pragnę zaznaczyć, że pies był zdrowy :D A ja miałem zaledwie 10-11 lat. Jak widać, zostało mi tak do dziś. Jestem obecnie w 3 klasie technikum weterynaryjnego i chciałbym dalej iść w tym kierunku.
Moją uwagę skupił szczególnie Twój uroczy lisek. Jak wygląda opieka nad takim zwierzęciem?
Nicolas, czyli mój lis to było dla mnie nie lada wyzwanie, nigdy nie miałem tylu problemów z jednym zwierzakiem. Gdy był malutki pracy przy nim nie było zbyt wiele. Jego mocz nie miał wtedy też tak intensywnego zapachu jak teraz... Głównie w skład opieki nad nim wchodziło karmienie, zabawa i długie spacery. Niestety po pewnym wypadku, o którym na moim profilu było głośno, wyszła masa innych problemów, które wyniósł z "hodowli", z której jest. Po wypadku dopiero inni hodowcy lisów się ze mną skontaktowali i powiedzieli mi całą prawdę o tej cudownej pseudohodowli, o której nie miałem pojęcia, Nicolasowi wyszło bardzo stare złamanie miednicy (po analizie filmów z 1 dnia u mnie zauważyłem niewielkie kulenie na tylną łapę), początek dysplazji i nieoficjalnie wręcz karłowatość. Lisy moich znajomych z Polski ważą po 6-8 kg a Nicolas zaledwie 3,5kg (wzrostowo również jest dużo mniejszy). Musi brać również leki cały czas. Przez miesiąc były non stop wizyty u weterynarza, jedna choroba po drugiej, obniżona odporność... Dopiero teraz wychodzimy na prostą.
Lisa można trzymać w domu, mieszkaniu czy wolierze na dworze, to indywidualny wybór. Chociaż szczerze odradzam trzymania w mieszkaniu, zapach moczu jest tak intensywny, że ja niekiedy się dusze i obecnie będą prowadzone prace nad zewnętrzną wolierą dla niego. Co do jedzenia - dobrej jakości puszki bądź whole prey (dieta składająca się z nieżywych zwierząt), można również podawać barf (surowe mięso), ale taką dietę trzeba odpowiednio suplementować.
Co sądzisz o modzie na posiadanie egzotycznych zwierząt (węży, kotów, ptaków). Czy influencerzy powinni promować takie postawy?
Myślę, że coraz mniej influ bierze jakieś zwierzęta ze względu na hype, bo raczej są świadomi tego, że może mieć to nieprzyjemny odzew. Osobiście uważam, że jeżeli ktoś faktycznie jest w stanie zapewnić godne warunki, dobrą opiekę może posiadać egzotyki, ważne żeby przekazać odbiorcom, że jest to żywe zwierzę, nie zabawka, która się znudzi i można ją wyrzucić. Pokazywać "wady" danego zwierzęcia, a nie cały czas "zalety". Osobiście spotkałem się z hejtem i krytyką ze względu na trzymanie lisa w domu bo przecież "to dzikie zwierzę", "on powinien być w naturze", "musi się męczyć"... Ten rozdział raczej się zamknął, ponieważ uświadomiłem ludzi, że każde zwierzę kiedyś było dzikie, czy to pies, kot czy papuga. Ludzie te zwierzęta udomowili. Lisy tak samo przeszły domestykacje. Wszystkie cechy morfologiczne, psychiczne i fizyczne odbiegają od tych jakie posiadają w tym wypadku dzikie lisy, one by sobie w naturze na dłuższą metę nie poradziły.
Jakie jest twoje największe marzenie zawodowe?
Hmmm, teraz czy chodzi o zawód "influencera” czy weterynarza :D A tak naprawdę chciałbym móc połączyć te dwie rzeczy jakoś, ponieważ miałoby to dobry wpływ na wiedzę ludzi, a ja mógłbym dalej robić swoje w internecie i realnie w życiu, czyli pomagać zwierzętom i ludziom. Bardzo chciałbym pójść na studia związane z weterynarią, ale wiem, że wiązało by się to z dużą liczbą wyrzeczeń. Czas pokaże, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.
Ile masz teraz zwierzaków?
Dokładnej ilości niestety nie znam ponieważ nie liczyłem, ale posiadam na pewno: fretki, lisa, przepiórki, papugi, bażanty, drób ozdobny, pawie, kózki, patyczaki, węża, psy i koty. Myślę, ze drobiu obecnie będzie ok 200 sztuk!
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet