"Ksiądz z Osiedla" ma konto na niebieskiej platformie? Zbiera datki na prowadzenie klubokawiarni

Rafał Główczyński to polski ksiądz salwatorianin, który w internecie znany jest jako "Ksiądz z Osiedla". Posługuje w parafii św. Michała Archanioła w Piastowie, ale jego działalność wykracza daleko poza mury kościoła. Ksiądz Główczyński zyskał popularność dzięki aktywności w mediach społecznościowych - szczególnie na TikToku i YouTubie - gdzie w przystępny, często humorystyczny sposób mówi o wierze, relacjach i codziennych problemach młodych ludzi.

Duchowny stara się pokazywać, że ksiądz nie musi być "zgryźliwym facetem w czarnej kiecce", jak sam kiedyś żartobliwie stwierdził w jednym z wywiadów. Jego przekaz jest prosty i bezpośredni, dzięki czemu trafia do tych, którzy na co dzień raczej nie mają kontaktu z Kościołem. W jego nagraniach często pojawiają się tematy związane z emocjami, samotnością czy poszukiwaniem sensu.

Poza działalnością w sieci Rafał Główczyński prowadzi także inicjatywę "Cyrk Motyli" - klubokawiarnię bez alkoholu, telefonów i stałego cennika. To miejsce, w którym każdy może zapłacić tyle, ile może, napić się kawy, porozmawiać i po prostu być sobą. Jak mówi sam ksiądz, chodzi o stworzenie przestrzeni spotkania i wspólnoty.

Lokal właśnie przeniósł się do ścisłego centrum Warszawy, w miejsce dawnej agencji towarzyskiej przy ul. Żurawiej 22. Z powodu wysokich kosztów wynajmu oraz utrzymania lokalu, ksiądz zdecydował się na nietypową metodę pozyskiwania funduszy.

Ksiądz Główczyński niedawno otworzył konto na niebieskiej platformie. Choć serwis ten kojarzy się zwykle z innym rodzajem treści, duchowny deklaruje, że użyje go do finansowania swojej klubokawiarni i dzielenia się komentarzami na temat Ewangelii.

Duchowny nie zamierza zamieszczać tam treści erotycznych. Będzie publikował tam komentarze do Ewangelii, relacje z wydarzeń w klubokawiarni i materiałów związanych z codziennością jego działalności pastoralnej. W rozmowie z mediami tłumaczył, że nie wybrał klasycznej platformy zbiórkowej (jak Patronite), bo - jak twierdzi - takich zbiórek jest zbyt wiele i nie przyciągają wystarczającej uwagi.

Decyzja o założeniu profilu na niebiskiej platformie spotkała się z mieszanymi reakcjami internautów. "Pan Jezus też chodził do celników, do grzeszników i do prostytutek… chcę wchodzić w miejsca, które się kojarzą z grzechem, i tam o Nim mówić" - powiedział w komentarzu dla Super Expressu, tłumacząc swoją decyzję. Wiele osób nie jest przekonanych do pomysłu księdza, ponieważ zarzucają mu, że w ten sposób promuje portal, którego obecne założenia są sprzeczne z wartościami Kościoła.