Zoja Skubis zrobiła sobie tatuaż na twarzy? "Wyglądam jakbym uciekła z anime"

Zoja Skubis to 19-letnia influencerka, która publikuje treści na TikToku i Instagramie. Dziewczyna zasłynęła z tworzenia nadzwyczajnych vlogów - nagrywała codzienną rutynę, która wzbudzała kontrowersje w internecie. Z tego powodu mierzyła się z ogromnym hejtem. Po niespełna pół roku Zoja zdradziła, że sytuacja mocno ją straumatyzowała. Dziewczyna zmieniła swój punkt widzenia i przyznała, że mogła lepiej zaznaczyć, że hardcorowa rutyna była wynikiem przygotowań do zdobycia wymagającego szczytu. Tiktokerka już jakiś czas temu przeszła kompletny rebranding i obecnie zajmuje się nagrywaniem podróżniczego oraz lifestyle'owego contentu.

Na TikToku Zoji pojawił się krótki, dość chaotyczny filmik, w którym zdradziła, co robiła przez ostatnie kilka dni. Influencerka spotkała się m.in. z Leną Pachuc, szerzej znaną jako "Hejka tu Lenka", żeby upodobnić ją do siebie. Wielu internautów twierdzi, że dziewczyny są identyczne, stąd pomysł na content.

Jednak najwięcej emocji wśród widzów wywołał początkowy fragment vloga, w którym influencerka zdradził, że zrobi sobie tatuaż na twarzy. Wybrała się do specjalnego studia w Krakowie, a następnie oddała się w ręce specjalisty. Szybko okazało się, że Zoja miała na myśli piegi permanentne, które robi się w ten sam sposób, co dziary. "Wyglądam jakbym uciekła z anime" - zażartowała, komentując zaczerwienienie obecne na twarzy.

Piegi permanentne wykonuje się za pomocą techniki podobnej do makijażu permanentnego lub mikropigmentacji. Specjalista przy użyciu cienkiej igły wprowadza barwnik pod skórę, tworząc delikatne, nieregularne kropki, które mają przypominać naturalne piegi. Zabieg jest zazwyczaj mało inwazyjny i wykonywany w znieczuleniu miejscowym, a efekt utrzymuje się od kilku miesięcy do nawet dwóch lat - stopniowo blednąc wraz z naturalnym złuszczaniem się skóry.