Nastoletni fan Brauna nie gryzie się w język. Poszedł w ślady idola

Poglądy siedemnastoletniego Bartosza Nowaka okazały się zbyt radykalne, nawet jak na Konfederację - partię, która w swoich szeregach zbiera wiele osób o szkodliwych społecznie i ekstremalnie prawicowych przekonaniach. Chłopak został usunięty ze struktur opolskiej młodzieżówki i od tej pory działa w internecie na własną rękę, "kreując markę osobistą".

Nastolatek z godnym podziwu uporem głosi kontrowersyjne poglądy, za które udało mu się już stracić konto na X - chociaż Elon Musk jest pierwszym piewcą szeroko rozumianej wolności słowa. Nowak postował m.in. o karze śmierci dla kobiet za wykonanie aborcji, zakazie rozwodów i zniesieniu ślubów państwowych (co skończyło się reakcją Jakuba Żulczyka). Dzielił też kobiety na lepsze i gorsze oraz twierdził, że jeśli kobiety nie wykonują obowiązków domowych, to nie powinny nazywać się kobietami. Może pochwalić się również całą kolekcją homofobicznych i rasistowskich wpisów.

Antysemicki incydent z udziałem Grzegorza Brauna odbił się szerokim echem w Polsce i na świecie. O sprawie rozpisywały się zagraniczne media - wspominał o tym nawet sam Kanye West - a posła Brauna spotkały natychmiastowe konsekwencje. Polityk został zawieszony i otrzymał zakaz wystąpień w Sejmie. Ponadto młody aktywista Maciej Rauhut złożył przeciwko niemu i Krzysztofowi Bosakowi zawiadomienie do prokuratury.

Co na to wszystko siedemnastoletni Bartosz Nowak?

Kiedy Bartosz Nowak zreflektował się, że jego wpis trafił do nie tych odbiorców, do których powinien, zdecydował wyjaśnić sytuację. Wytłumaczył, że to tylko żart.

Żart, wyrwanie z kontekstu, włamanie na konto... Czyżby wszyscy Konfederacji tłumaczyli się tak samo?