Maja Staśko kotra Prostracja

Maja Staśko tłumaczy się z kolejnej dramy: Dramcia i Prostarcja zrobiły na mój temat film akurat, gdy jest HAJP NA HEJTOWANIE MNIE

Źródło zdjęć: © Kolaż: Vibez
MMU,
04.11.2021 15:03

"To jest sposób na podpinanie się pod zasięgi, które są skrajnie przemocowe".

Maja Staśko i kolejna drama? Wygląda na to, że taka sytuacja staje się powoli normą.

Na wypadek, gdyby ktoś ostatnie tygodnie spędził pod kamieniem: aktywistka wywołała prawdziwą medialną burzę. Staśko zrecenzowała zestaw Maty, choć słowo zrecenzowała to dosyć spore nadużycie w tym wypadku.

Umówmy się - test mięsnego zestawu w przypadku weganki nie miał prawa się udać. Jednak nie sam pomysł był najgorszy, a wykonanie. Rzucanie jedzeniem (jakkolwiek śmieciowe by ono nie było) prosi się o kłopoty.

Dla porządku dodam, że jako pierwsi opisaliśmy tę dramę, ale chyba nikt z nas się nie spodziewał, że afera urośnie aż do takich rozmiarów. Na szczęście Maja zreflektowała się i przeprosiła.

Drama z zestawem Maty była pokłosiem ostatniej działalności Staśko. Aktywistka coraz śmielej poczyna sobie na YouTube.

Staśko zajęła się ostatnio kanałami commentary. Według aktywistki na tym poletku YT, przeważają głównie mężczyźni. Maja, która zdiagnozowała to jako problem, zastanawiała się, dlaczego tak jest i co można zrobić, aby więcej kobiet zajmowało się komentowaniem na YouTube.

DLACZEGO NA YOUTUBE JEST TAK MAŁO KOBIET?!

Promując swój film, oznaczyła dwie popularne youtuberki: ProstracjęDramcię.

Obie odniosły się do słów Staśko i w wielkim skrócie: obie twórczynie uznały, że nie potrzebują takiej obrony, a cały problem jest wykreowany przez aktywistkę.

ODPOWIADAM MAI STAŚKO | Q&A

MAJA STAŚKO NIE WIE O CZYM MÓWI, a mówi o mnie...

Prostracja zarzuciła nawet Staśko antyfeminizm:


"Mnie to obraża w c*uj. Nie chce żeby ktoś mnie oglądał z litości. Nie chce żeby ktoś wchodził na ten kanał, żeby dać szanse kobiecie. Sposób w jaki Maja Staśko chce pomóc żeńskim kanałom commentary odbiera nam nasza wartość, merytorykę, zabawność, wszystko i spłaszcza nas do poziomu bycia kobieta tylko. Strasznie jest przykre, że działaczka feministyczna w ten sposób wypowiada bo tak naprawdę burzy wszystko o co feminizm walczy".

Aktywistka została zapytana o całą sytuację przez Michała Dziedzica. Dziennikarz zwrócił uwagę, że zaczepianie większych twórców może być sposobem na wypromowanie się. Czy Maja zaczepiając youtuberów, próbuję się wypromować?

Maja Staśko odpowiada Prostracji!


"I Dramcia i Prostracja zrobiły film akurat jak jest hajp na hejtowanie mnie. I wydaje mi się, że to jest właśnie sposób na podpinanie się pod zasięgi, które są skrajnie przemocowe. Bo to nie jest hajp bo ja coś zrobiłam, tylko hajp na to, żeby walić we mnie i to ostro. I one niestety się jakoś tymi filmami pod to podpinają".

Maja nie widziała filmów Dramci i Prostracji, więc nie wie o powodach, które sprawiły, że powstały one tak późno. Niemniej jednak sama odpowiedź aktywistki jest po prostu słaba. Czekamy, aż Maja obejrzy oba filmy i odniesie się do ich meritum: nie istnieje taki problem jak deficyt kobiet, które prowadzą kanały commentary.

To widzowie wybierają kogo chcą oglądać. Oczywiście można wysnuwać bardzo daleko idące wnioski typu: chłopcy od małego są zachęcani do wyrażania swojego zdania, a dziewczynki nie. Nie twierdzę, że to nie ma wpływu, ale bardziej celowałabym w zdanie samych youtuberek. To sztucznie wykreowany problem.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1