No Nut November to głupota. Tryskaj na zdrowie!
Pozbawianie się orgazmu przez miesiąc nie jest ani przyjemne, ani zdrowe. Popularny challenge zwyczajnie nie ma sensu.
"No Nut November" to trend, który opanował ostatnio media społecznościowe. Znajdziecie w sieci tysiące memów i TikToków odnośnie tego, jak "dzielnie" trzymają się śmiałkowie, którzy postanowili zrezygnować z seksu i masturbacji przez cały listopad. Niestety ich heroicznych starań nie docenią ich własne organizmy. Bo choć w rozseksualizowanym świecie odmawianie sobie orgazmu zakrawa o największą perwersję, pozbawianie się wytrysku zwyczajnie nie przynosi żadnych korzyści.
Podobne
- Wpadka psychologa-celebryty. Poszło o "chińską fabrykę ssania penisów"
- Biting - niebezpieczny seksualny kink. Dlaczego ludzie się burzą?
- TikToker OKŁAMYWAŁ dziewczyny, że jest BEZPŁODNY, aby nie używać prezerwatyw...
- Virgin-shaming, kompleks prawiczka. Młodzi mężczyźni w potrzasku [WYWIAD]
- Pokazał, co wyciąga z pośladków pacjentów. Lepszy niż polska szkoła?
Jak informuje uznany serwis z poradami Fatherly, zdrowi mężczyźni no powinni brać udziału w "No Nut November". Chociaż zwolennicy challengu twierdzą, że wpływa on korzystnie na zdrowie seksualne i psychiczne mężczyzn, nie ma absolutnie żadnych badań ani danych sugerujących, że powstrzymywanie się od masturbacji lub wytrysku poprawia koncentrację czy zwiększa poziom testosteronu.
Co więcej, żartobliwe memy internetowe wyśmiewające "fapowanie", na dłuższą metę wzmacniają skrajnie prawicowe teorie i szkodliwą pseudonaukę.
Myślę, że "No Nut November" jest w dużej mierze antynaukowy. Wydaje się być wspierany przez niektóre organizacje religijne i grupy takie jak Proud Boys. Są one w dużej mierze znane z mizoginii, a dołączają do nich młodzi chłopcy - twierdzi psychofizjolog i neurobiolog Nicole Prause.
Niektórzy internauci próbowali w ramach challengu zebrać pieniądze i zwiększyć świadomość na temat raka prostaty. Jednak z badań wynika, że mężczyźni, którzy regularnie mają wytrysk, są mniej na niego narażeni.
Badania sugerują również korelacje między wytryskiem a poprawą pamięci, głębszym snem, poprawą funkcji komórek odpornościowych i zmniejszonym stanem zapalnym - dodaje Prause.
Ponadto zwolennicy "No Nut November" często sieją dezinformację twierdząc, że powstrzymywanie się od wytrysku zwiększa płodność. To zwykła bzdura.
Nie ma dowodów na to, że brak orgazmu przez miesiąc wpłynie na ruchliwość plemników - przekonuje Prause.
Nie ma więc żadnego powodu, by odmawiać sobie seksu lub masturbacji. Śmiało realizujcie swoje potrzeby i tryskajcie na zdrowie!
Popularne
- Weekend typu: zrób to po swojemu. Wbijaj na najgorętszy lifestyle’owy event
- Aqua park z kontrowersyjną zasadą. Kobiety podczas okresu nie mają wstępu?
- Justyna Steczkowska promuje okultyzm? Najjjka wszczyna alarm
- Zestawy Reziego w Pasibusie. Ile kosztuje zaskakująca nowość?
- Fausti brzmi jak Jeleniewska? Fani odkryli, co wywołało zmianę
- Daniel Magical o włos od tragedii? Wypadek patostreamera
- Herbaty Ekipy na półkach sklepowych. Dwie znane influencerki
- Czym jest "Wyspa Dziewic"? Nowe reality show budzi kontrowersje
- Justin Bieber był zmuszony sprzedać prawa do swojej muzyki? Gwiazda jest spłukana