Biting - niebezpieczny seksualny kink. Dlaczego ludzie się burzą?
Biting to kontrowersyjne upodobanie, które polega na mocnym gryzieniu swojego partnera. Może mieć podłoże seksualne lub romantyczne.
Ile ludzi, tyle upodobań seksualnych. Z czystej grzeczności lepiej nie wchodzić innym do łóżka, ale niektóre kinki (czyli upodobania) są bardziej niebezpieczne od zwykłego, aczkolwiek nadmiernego zainteresowania stopami. To zresztą jeden z tych mniej niezwykłych fetyszów - spokojnie można wymienić go w jednym szeregu z podduszaniem (chokingiem) czy upodobaniem do tzw. golden showers. Dla niektórych obrzydliwe, brutalne czy poniżające, dla drugich nakręcające. Aczkolwiek wciąż - niezbyt wymyślne.
Podobne
- Japonki godzą się na zdradę? To uwarunkowane kulturowo
- Dlaczego ludzie wstrzykują sobie botoks w stopy? Kobiety zrozumieją
- Tatuowanie imienia partnera jest passée. Teraz dziarają miejsca intymne
- Latex Coach zmienia mental Polaków. "Nie jestem Marilyn Monroe" [WYWIAD]
- Przeszedł ekstremalną przemianę. Ujawnił, ile kosztowała [WYWIAD]
Biting jest z kolei takim kinkiem, który jak najbardziej może wzbudzać obiekcje, chociaż nie należy do fetyszy, których realizacja wymaga nadzwyczajnego przygotowania czy kreatywności. Biting polega na bardzo mocnym gryzieniu partnera w celu pozostawienia na jego ciele śladów. Malinki wersja hardcorowa - niezdrowa i niebezpieczna.
Od bitingu do kanibalizmu
Trzeba od razu sprostować: nie mówimy tu o żartobliwym podgryzaniu, a o gryzieniu, które zostawia na ciele trwałe ślady, blizny i siniaki.
Burzę rozpętał wpis na Twitterze przedstawiający pogryzione ręce z podpisem "i love romance". Czyżby za dużo "Zmierzchu"? Ewentualnie mocna inspiracja powrotem estetyki Tumblr 2014. Ze zdwojoną siłą i dodatkową dark energy.
Biting - użytkownicy Twittera ostrzegają
Jeden z najpopularniejszy cytowanych tweetów ostrzega:
"To nie jest romans, girl, to jest kanibalizm!!! Uciekaj!"
Krytyki nie braknie również po polskiej stronie Twittera. Ludzie są zaskakująco zgodni, jeśli chodzi o opinię na temat bitingu. Wpisy poruszają też kwestię bezpieczeństwa, a raczej jego braku w przypadku podobnych praktyk.
Czy należy piętnować biting? Wyprowadzony do ekstremum faktycznie może być niebezpieczny - podobnie zresztą jak podduszanie. Nie zalecamy kinkshamingu, ale za wszystkie tego typu "zabawy" należy zabierać się z głową.
W temacie lifestyle
- Szop pracz włamał się do sklepu monopolowego. Trafił na izbę wytrzeźwień?
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Dawid Kwiatkowski szuka swojego numeru jeden. Chce zabrać na kolację, kupić kwiaty
- Najgorszy (i najdroższy) świąteczny jarmark w Polsce? Sam wstęp kosztuje nawet 75 zł
Popularne
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Vibez Creators Awards na żywo. Transmisja z finałowej gali
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Influencerskie podsumowanie 2025 r. O czym huczał internet?
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie





