Burza na TikToku. "Nie chcę, żeby mój syn szukał pracy"
Tiktokera wzbudziła sensację publikując nagranie, w którym przyznała, że odradza swojemu synowi szukanie pracy. Czy nastolatkowie powinni pracować?
Australijska tiktokerka Esther Boyd, której kontent to często nagrania o doświadczeniu życia z ADHD, wzbudziła ostatnio prawdziwą burzę w aplikacji. Wiralem stało się nagranie, na którym opowiedziała, że nie chcę żeby jej 15-letni syn szukał dorywczej pracy, mimo że on sam chciałby to zrobić, tak jak wielu jego rówieśników.
Podobne
- Dziwny challenge na TikToku – peeling stóp
- "Rawdogging" podczas lotu. Nowy trend podróżniczy na TikToku
- Tadeusz Rydzyk nagrywa na TikToku. Chwali się "maybachami"
- "Girl Dinner" - trend na TikToku, który zdobył ogromną popularność. Czy jest dobry dla naszego zdrowia?
- #Eurosummer na TikToku. Narzekają na wakacje w Europie
Boyd opowiedziała, że nastolatek na pracę będzie miał całe życie i że stać ją na to, żeby nie musiał zaczynać jej już teraz. Podkreślała, że na zdobycie doświadczenia zawodowego będzie miał wystarczająco dużo czasu do emerytury.
Tiktokera nie wyśle nastolatka do pracy
Część osób zgodziła się z kobietą, podkreślając, że nie ma potrzeby skracania młodym ludziom dzieciństwa. Niektórzy z rodziców twierdzili, że "pracą", którą powinni zajmować się nastolatkowie jest edukacja. Jednak bardzo wielu komentatorów było wręcz oburzonych postawą Boyd. Zwłaszcza Ci, którzy sami wcześnie zaczęli pracę zawodową.
Zaczęłam w wieku 13 lat. Teraz jestem matką trójki dzieci, mężatką, właścicielką franczyzy, a mam zaledwie 28 lat. Mam wyższą etykę pracy niż wiele osób, które znam lub zatrudniam, niczego nie żałuję
Boyd odpowiedziała na powyższy komentarz kolejnym nagraniem, w którym tłumaczyła, że wg. niej definiowanie swojej wartości za pomocą "etyki pracy", czyli tego jak świetnymi jesteśmy pracownikami, nie jest najlepszą receptą na życie. Podkreślała, że sama jest ofiarą takiego nastawienia i stara się przedefiniować swój sposób pracy tak, żeby nie umykało jej życie i relacje z najbliższymi.
Jak się okazuje "kultura za***rdolu" ma się świetnie nie tylko w Polsce. Postawa Boyd wzbudza tak duże kontrowersje, że jest zapraszana do programów i debat przez stacje telewizyjne nie tylko w Australii, ale też w Wielkiej Brytanii.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]