Żarty z przemocy wobec mężczyzn

Żarty z przemocy wobec mężczyzn. "Bo nie posprzątał w domu"

Źródło zdjęć: © Vibez / Facebook
Blanka RogowskaBlanka Rogowska,16.01.2023 19:00

Kobieta podejrzana przez łódzkich śledczych o usiłowanie zabójstwa partnera mieczem, tłumaczyła, że kłótnia zaczęła się przez bałagan. Zazwyczaj tzw. morderstwa kuchenne, czyli te dokonywane w domu przez osobę najbliższą, nie zdobywają dużego rozgłosu w mediach. Tym razem było inaczej. Wszak "zabawny" tytuł dziennikarzom kolejnych portali i dzienników układał się sam. "Zabiła go za bałagan", "Zabiła mieczem samurajskim, bo nie posprzątał". "Bardzo dobrze", "moja idolka", "doskonale ją rozumiem" - komentowały internautki. Dlaczego robimy sobie żarty z przemocy wobec mężczyzn?

Na początku roku media w całej Polsce obiegła informacja o zatrzymaniu 53-letniej kobiety podejrzanej o usiłowanie zabójstwa 69-letniego partnera. Wszystko miało dziać się we wrześniu 2020 roku, ale dopiero teraz prokuratura dotarła do dowodów, które pozwoliły na postawienie kobiecie zarzutów.

Łódź. Zaatakowała go mieczem, bo nie posprzątał w domu?

Jak informował Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, kobieta przyznała się do zadania partnerowi kilku uderzeń maczetą i mieczem typu katana. Składając zeznania wskazała, że powodem kłótni był bałagan, który zastała w mieszkaniu.

Zazwyczaj tzw. morderstwa kuchenne, czyli te dokonywane w domu przez osobę najbliższą, najczęściej kogoś z rodziny czy partnera, nie zdobywają dużego rozgłosu w mediach. Tym razem było inaczej. Wszak "zabawny" tytuł dziennikarzom kolejnych portali i dzienników układał się sam. "Zabiła go za bałagan", "Zabiła mieczem samurajskim, bo nie posprzątał". Kolejne komentarze pod artykułami powstawały z szybkością światła. Temat trafił nawet na "Wykop", gdzie także zabrał mnóstwo reakcji i komentarzy.

Żarty z przemocy wobec mężczyzn

Wielu komentujących na "Wykopie" kpiło z przemocy wobec kobiet i starało się udowodnić, że zdarzenie z Łodzi jest dowodem na to, że przesadą jest mówienie, że kobiety w Polsce są najczęstszymi ofiarami przemocy domowej. Wstawiane były także grafiki parodiujące wypowiedź europosłanki Sylwii Spurek o tym, że "przemoc ma płeć". Spurek nawiązywała do statystyk pokazujących, że sprawcami przemocy częściej są mężczyźni.

Oto niektóre z komentarzy:

"Właśnie żona mi powiedziała, że mam się trzymać na baczności. Sprzątajcie po sobie panowie!"

"Patriarchat i mizoginizm ją do tego zmusił!"

"Piekło kobiet"

Oczywiście użytkownicy "Wykopu" spłycili problem, ale zwrócili też uwagę na ważny problem społeczny: o przemocy wobec mężczyzn mówi się o wiele trudniej. "Jak ma facet iść do policjanta, albo co gorsza policjantki, i powiedzieć, że baba go bije? Ja bym się bał, że mnie wyśmieją".

Potwierdzają to komentarze internautek z Facebooka i portali, które informowały o sprawie .Część z nich zebrała na Stories Maja Staśko, znana feministka. Wszystkie pochodzą od kobiet.

Maja Staśko o żartach z przemocy wobec mężczyzn
Maja Staśko o żartach z przemocy wobec mężczyzn (Vibez , Facebook)

Tak z informacji o okoliczności śmierci mężczyzny żartowały użytkowniczki Facebooka:

"Po co bałaganił i nie sprzątał"

"Bardzo dobrze, niech mężowie o tym wiedzą"

"Fajna babka, już ją lubię"

"Idolka"

"Doskonale ją rozumiem... u mnie taki problem, że nie posiadam miecza samurajskiego, ale to się niedługo zmieni".

"Szkoda, że nie zrobiła mu harakiri szczotką do kibla"

Ta sytuacja pokazała, że przemoc wobec mężczyzn w polskim społeczeństwie budzi tak wielki śmiech, że nietrudno sobie wyobrazić mężczyznę, który ukrywa swoją krzywdę ze strachu przed wyśmianiem, wyjściem na "niemęskiego".

"Masz tę moc, zatrzymaj przemoc" - kampania antyprzemocowa skierowana także do mężczyzn

To zupełny przypadek, że informacja o śmierci mieszkańca łódzkich Bałut zbiegła się w czasie z łódzką kampanią antyprzemocową pt. "Masz tę moc, zatrzymaj przemoc" Stowarzyszenia Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom współfinansowaną z Funduszy Norweskich, nad którą patronat objęła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Jak mówi Vibez.pl Magdalena Gałkiewicz ze stowarzyszenia Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, kampania zakłada szereg różnych działań. To, co ją wyróżnia na tle innych podobnych projektów antyprzemocowych, to bezpośrednie zwrócenie się do mężczyzn.

- Takich kampanii jest bardzo mało i na ogół są kierowane do kobiet, którym tłumaczy się gdzie one mogą szukać pomocy. Zdaniem Łódzkich Dziewuch prawie nigdy nie kieruje się ich do mężczyzn - mówi. Kampania ma być zwrócona do mężczyzn w dwóch kontekstach. Po pierwsze, do którzy czują, że sami są sprawcami przemocy i chcą się zmienić. Bo drugie do tych, którzy doświadczają przemocy i wstydzą się o tym powiedzieć. Te dwie dwie grupy czasem w rezultacie nakładają się na siebie.

- Statystycznie to oni są w większości sprawcami przemocy, a bardzo często wynika to ze złych wzorców oraz bycia ofiarami przemocy ze strony np. swoich ojców. Łódzkie Dziewuchy przeprowadziły wywiady i warsztaty z mężczyznami. To właśnie mężczyźni sami przyznają, że są niewysłuchani, że nie mają wsparcia w wyjściu z przemocowych zachowań. Dlatego zdecydowałyśmy się skierować kampanię do nich, kampanię w której oferujemy wsparcie i pokazujemy mężczyznom - mówi Gałkiewicz.

trwa ładowanie posta...

Kampania wspiera odbiorców materiałami dotyczącymi przemocy i bazą wiedzy, na temat tego, gdzie pomocy może szukać mężczyzna doświadczający przemocy i taki, który przemoc stosuje, a chciałby przestać.

W Łodzi w ciągu najbliższych tygodni pojawią się plakaty kampanii – m.in. na telebimach, w klubach, w pojazdach MPK Łódź. Każdy plakat jest opatrzony QR kodem. Po jego zeskanowaniu jesteśmy przenoszeni na stronę internetową. Tam znajdują się zebrane informacje na temat wsparcia, które oferuje m.in. miasto Łódź i łódzkie organizacje pozarządowe. Są tam również materiały dla ojców i mężczyzn, książki i blogi o tematyce antyprzemocowej.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Wdzięczny,zgłoś
Cóż, również jestem za całkowitym wspieraniem mężczyzn, którzy padli ofiarą jakiejkolwiek przemocy ze strony kobiet. Miło, że feministki (takie jak Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom, czy Maja Staśko) również wstawiły się za takimi mężczyznami, mimo iż same są kobietami i feministkami (a feminizm ogólnie polega na wspieraniu i bronieniu kobiet). W tej chwili podoba mi się ich postawa. Też uważam, że mężczyźni, którzy padli ofiarą jakiejkolwiek przemocy ze strony kobiet, zasługują na porządne wsparcie zamiast wyśmiewania i żartów. Co prawda statystycznie mężczyźni częściej są sprawcami przemocy, ale oficjalne statystyki są niemiarodajne - gdyż jak same Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom przyznały, mężczyznom trudno jest zgłosić takie przypadki, gdyż brakuje dla nich empatii ze strony reszty. Gdyby takim mężczyznom bardziej pomagać i ich rozumieć, a zrezygnować z głupich żartów, jestem pewien, że chętniej zgłaszaliby takie sytuacje i zwracaliby się z prośbami o pomoc. Ta grupa wykazała więcej rozsądku i jednocześnie empatii niż Sylwia Spurek. Jestem również zwolennikiem tego poglądu, że ogólnie należy mężczyznom pozwolić na większe okazywanie uczuć, tak jak na przykład płacz i otwarte mówienie o swoich problemach.
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się